Sprzedaje kwiaty przed cmentarzem. Musi zamknąć swój biznes

Dorota Stefanowicz jest właścicielką punktu z kwiatami pod jednym z większych cmentarzy. Kobieta w rozmowie z reporterem Wirtualnej Polski wyznała jednak, że wraz z końcem listopada będzie musiała zamknąć swój biznes. Dlaczego podjęła właśnie taką decyzję? - Koszty są duże. Opłaty za miejsce, ZUS - wyliczyła. Nie ukrywała także, że ma to związek z trybem jej pracy. - Trzeba tu stać piątek, świątek i niedzielę (...) Człowiek po prostu nie ma życia.

Zobacz też

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)