Średniowieczny hotel w Gdańsku
Ciekawe czy można ustalić, kiedy na świecie powstał pierwszy hotel, oraz która z szacownych historycznych, lecz działających noclegowni, jest najstarsza? Ciekawe czy można by zgłosić do konkurencji nowy Radisson Blu w Gdańsku?
Paradoks powyższej wypowiedzi zaraz wyjaśnię: otóż całkowicie nowy hotel w Gdańsku ma co najmniej dwa elementy przemawiające za tym, że mógłby wziąć udział w takim konkursie: po pierwsze fasadę od Nowego Targu, po drugie i najważniejsze: wejście od bocznej uliczki (Powroźnicza), które niegdyś było fasadą średniowiecznej kamienicy.
Architekci hotelu sprytnie wmontowali stary mur w nowoczesną architekturę – można koło niego przejść, można pogłaskać porowatą fakturę, poszukać cegieł i spoiwa. Pracownicy hotelu żartują też, że mają „najstarszą i najdroższą łazienkę świata” – bowiem prace, by zachować mur, zakonserwować go, nie zniszczyć i jeszcze urządzić obok funkcjonalną łazienkę – zajęły mnóstwo czasu i energii.
Ów mur – nie imponujący, lecz „elegancki” – jest motywem przewodnim architektury reszty hotelu. Łuki naśladujące ówczesną architekturę w lobby, ale też dyskretne kolory i elegancja wnętrza odróżnia gdański hotel od innych hoteli tej klasy. Dodatkowo, projektanci postanowili postawić na miłą korespondencję z historią Gdańska – na korytarzach mamy więc stare sztychy z widokami na miasto, dyskretnie oświetlone. W pokojach królują podobne kolory, jakie ma średniowieczna konstrukcja: dyskretne beże, kolor skorupki jajka, brązy – z dodatkiem morskich odcieni niebieskiego. Tak jest nawet w specjalnym apartamencie dla VIP-ów, urządzonym jak w najlepszych hotelach w Nowym Jorku, Las Vegas czy Hollywood: w specjalnej, mobilnej przestrzeni można wydzielić i przestrzeń na spotkania z dziennikarzami, jest też miejsce dla ewentualnej ochrony. Hotel ewidentnie czeka, aż Gdańsk zacznie gwiazdy przyjmować.
Niezaprzeczalnym atutem tego miejsca jest położenie – w samym sercu starego miasta. Okna restauracji „Verres en Vers” wychodzą więc na Długi Targ. Śniadanie można połączyć z leniwą obserwacją tłumu turystów i gdańskiej architektury. Sama restauracja też warta jest wspomnienia: rządzi tu Andrzej Lejman, szef z niezwykłym doświadczeniem i fantastycznymi kulinarnymi pomysłami. Jeśli planujecie kolacje na mieście – jestem przekonana, że nie znajdziecie tam wielu restauracji o takim formacie, jaki proponuje Lejman. Warto wtedy zostać w hotelu: połączenie świetnego jedzenia, pięknego widoku i bliskości hotelu mamy wtedy jak w banku…
Radisson Blu Gdańsk:
Długi Targ 19/Powroźnicza
80-828 Gdańsk
Tel: + 48 58 325 4444
Fax: + 48 58 325 44 55
Email: info.gdansk@radissonblu.com
Specjalnie dla serwisu kobieta.wp.pl prosto ze swoich podróży nasza korespondentka Agnieszka Kozak
Dziennikarka, zajmuje się lokalnymi odmianami globalnych trendów, seksem i seksualnością w kulturze popularnej czasem krytykuje sztukę i fotografię, ale głównie nałogowo kupuje buty…