Stopy gotowe na ślub

Choć to nie stopy, lecz dłonie, przyciągają uwagę podczas ceremonii ślubnej, nie można o nich zapomnieć. Sama świadomość, że pięty są spękane, a paznokcie zaniedbane, może odebrać pewność siebie. A co dopiero, gdy zmęczona wysokimi obcasami zechcesz je zrzucić! Dlatego w natłoku przygotowań nie zapomnij o stopach, zwłaszcza gdy do tej pory traktowałaś je raczej po macoszemu.

Sucha, spękana skóra...Przesuszona skóra stóp i nadmierne rogowacenie, a nawet pękanie naskórka pięt to mogą być efekty niedoboru witaminy A w organizmie. Częściej jednak jest to wynik... niedoboru naszej uwagi. Brakuje nam czasu na systematyczne dbanie o stopy, co bardzo szybko odbija się na ich wyglądzie. A spękane pięty i szorstka skóra to nie jest estetyczny widok. Co można zrobić?

Jeśli zaniedbanie stóp jest i twoim grzechem, zacznij o nie dbać na co najmniej miesiąc przed ślubem. Jednokrotne wtarcie kremu i usunięcie martwego naskórka nie wystarczy, aby zregenerować skórę. Postaraj się znaleźć czas na co najmniej jeden, a najlepiej dwa zabiegi tygodniowo. Wystarczy około 30 minut podczas wieczornego odpoczynku.

W pierwszej kolejności zmyj stary lakier, jeśli taki znajduje się na paznokciach. Jeśli płytki wymagają skrócenia, zrób to przed moczeniem stóp. Ich zmiękczenie może sprawić, że ulegną uszkodzeniu podczas obcinania lub piłowania. Do miski z letnią wodą dodaj soli morskiej i mocz stopy przez około 10 minut.

Podczas kąpieli wykonaj peeling. Do jego przygotowania możesz użyć tej samej soli morskiej, którą rozpuściłaś w wodzie. Ziarenka soli wymieszaj z oliwą z oliwek, dodaj kilka kropli olejku miętowego. Dokładnie wymasuj całe stopy, centymetr po centymetrze. Skup się szczególnie na piętach, okolicach kostki i ścięgna Achillesa. Jeśli naskórek na piętach jest wyjątkowo uparty, sięgnij po tartkę. Unikaj raczej porowatego pumeksu, a gdy nie potrafisz się bez niego obejść, pamiętaj o częstym zmienianiu i wyparzaniu go gorącą wodą po każdym zastosowaniu.

Osusz stopy ręcznikiem i odsuń zmiękczone skórki drewnianym patyczkiem. Teraz przyszła pora na regenerująco-nawilżającą maskę. W tym celu sprawdzi się nawet zwykły krem do stóp, wystarczy nałożyć grubszą warstwę. Gdy lekko się wchłonie, nałóż bawełniane skarpetki i zdejmij je dopiero rano. Zamiast kosmetyku możesz użyć oliwy czy innego oleju roślinnego, np. jojoba czy masła shea. Nieznacznie podgrzanym olejkiem masuj stopy przez kilka minut: w ten sposób pobudzisz krążenie krwi i doskonale się zrelaksujesz. Resztki kosmetyku delikatnie zetrzyj papierowym ręcznikiem i podobnie jak w przypadku kremu – załóż skarpetki.

Oprócz takiego seansu, powtarzanego 1-2 razy w tygodniu, pamiętaj o codziennym (!) nałożeniu kremu, nawet dwukrotnie w ciągu dnia. Zwróć uwagę, czy w jego składzie znajduje się mocznik, idealnie wspomagający pielęgnację silnie przesuszonej skóry, ze skłonnością do nadmiernego rogowacenia.

Kolejnym problemem, który może zepsuć samopoczucie podczas ceremonii, jest nadmierna potliwość stóp. Kłopot pojawia się nie tylko latem, gdy panują nieznośne upały. Pracę gruczołów potowych wzmaga stres, a raczej nie da się go uniknąć tego dnia. W jaki sposób ograniczyć potliwość?

Jeśli do ślubu zostało trochę czasu, możesz zdecydować się na kilka zabiegów jonoforezy. Stopy zanurzane są w wodzie, przez którą przepływa prąd o niewielkim natężeniu. Innym rozwiązaniem, niestety dość kosztownym, mogą być zastrzyki z toksyny botulinowej. Wstrzyknięty w skórę stóp botoks blokuje przesyłanie impulsów nerwowych, które regulują pracę gruczołów potowych.

W zmniejszeniu potliwości pomogą regularne kąpiele stóp w wodzie z dodatkiem ziół: szałwii, kory dębu. Można dodać także olejek miętowy, z drzewa herbacianego bądź olejek cedrowy. Bardzo szeroki jest wybór kosmetyków, których zadaniem jest zahamowanie wydzielania potu lub wchłanianie go, jak to ma miejsce w przypadku preparatów opartych na talku. Kosmetyki mają formę spreju, żelu bądź zasypki.

Doraźnym sposobem, idealnym na ślub, mogą być wkładki przeciwpotne. Wchłaniają wilgoć i neutralizują nieprzyjemny zapach. Zestaw składający się z dwóch wkładek kosztuje około 20 zł.

Obrzęki stóp mogą być objawem chorób serca bądź nerek, jeśli więc bardzo często się pojawiają, skonsultuj się z lekarzem. Gdy specjalista wykluczy chorobowe podłoże dolegliwości, przyjrzyj się swojej diecie. Może jest w niej za mało wody albo za dużo soli?

Zadbaj o prawidłowe krążenie: często się ruszaj, podczas pracy przy biurku wykonuj gimnastykę stóp, kup masażer, który możesz położyć na podłodze i „przy okazji” masować nim podeszwy stóp. Wieczorem odpoczywaj z nogami uniesionymi do góry, a podczas kąpieli skieruj na stopy na przemian ciepłą i chłodną wodę. Nie noś też obcisłych podkolanówek, skarpetek czy spodni.

Pięty gładkie, paznokcie pomalowane, ale... buty boleśnie obcierają. Otarcia i pęcherze na stopach potrafią zepsuć zabawę. Dlatego nie zapomnij wcześniej „rozchodzić” obuwia. Załóż na stopy grubsze skarpetki, najlepiej zwilżone i chodź w butach przez kilkanaście minut. Po kilku takich seansach czółenka powinny być nieco luźniejsze. Możesz również oddać je w ręce szewca.

Jeśli boisz się otarć z tyłu stopy, w pobliżu ścięgna Achillesa, kup silikonowe zapiętki, które przyczepia się do obuwia. W sklepach znajdziesz także specjalne spreje zapobiegające otarciom: spryskujesz nimi stopy, na których osiada niewidoczna warstewka preparatu, chroniąca skórę przed uszkodzeniami.

(map/bb)

* Bolesny problem, czyli wrastające paznokcie*

* Na pomoc pękającym piętom*

* Nadpotliwość stóp*

* Puchną mi stopy*