Stres u jamnika
22.04.2008 13:30, aktual.: 22.04.2008 15:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trzy miesiące temu urodziłam bliźnięta i od tej pory mój pies nie może się uspokoić. Cały czas biega po domu bardzo podekscytowany i rozdrażniony
Mam w domu 9. letniego psa mieszańca jamnika, który zawsze był bardzo żywiołowy. Trzy miesiące temu urodziłam bliźnięta i od tej pory mój pies nie może się uspokoić. Cały czas biega po domu bardzo podekscytowany i rozdrażniony. Nie jest zazdrosny i nie próbuje robić dzieciom krzywdy. Ale przez ten czas schudł już 3 kg.i znacznie posiwiał. Dawaliśmy mu już neospasminę ale nie pomogło. Boimy się, że w pewnym momencie pies po prostu dostanie jakiejś zapaści albo po prostu zdechnie, a bardzo go kochamy. Jak możemy mu pomoc?
Pani pies nie jest chory więc podawanie tabletek bez zrozumienia dlaczego tak się dzieje nic nie da . Ewidentnie zachowanie pieska zmieniło się gdy pojawili się nowi domownicy. To oczywiście nie znaczy, że jedynym sposobem na to żeby poprawić sytuację jest powrót do sytuacji sprzed 3 miesięcy. Są psy, które trzeba przygotowywać na pojawienie się nowych domowników (nie będę o tym pisał, bo bardzo dużo informacji można przeczytać w portalu ulubieńcy na WP). Pani piesek zaczął odczuwać duży stres, bo dla niego zmieniło się wszystko z dnia na dzień. .Nagle wszyscy przestali się nim interesować, a być może i łajać za szczekanie, nachalne zachowanie, spacerów jest pewnie mniej, nie ma czasu na pieszczenie i codzienną zabawę. Jeśli nie zwrócimy na niego większej uwagi lub nie znajdziemy mu jakiś zajęć, które go zajmą, nie uzyskamy żadnej poprawy .Jamniki są żarłokami więc można spróbować zająć go jakimiś przysmakami do żucia z którymi spędzi sporą część dnia. Nie można też zapominać o czasie, który musi być
poświęcony mu w całości - czy na spacerach, czy podczas zabawy lub pielęgnacji . Jeśli te wszystkie zabiegi nie przyniosą pożądanych skutków, dopiero wtedy można dołączyć postępowanie farmakologiczne .W tej chwili uważa się, że terapia behawioralna musi iść dwutorowo, czyli bez analizy zachowania psa i określenia jego potrzeb trudno jest myśleć o wprowadzaniu leków które są przecież zaliczane do grupy psychotropów .Leki te zawsze muszą być wprowadzane pod kontrolą lekarza weterynarii lub psychologów którzy zajmują się zachowaniem zwierząt .Nie powinno się żadnych tego typu leków stosować w ciemno, bo czasem można uzyskać zupełnie odwrotny efekt.
Aleksander Korzeniowski Lecznica dla zwierząt "Cztery łapy" Łódź