GwiazdyStresujący związek może zwiększyć ryzyko zgonu

Stresujący związek może zwiększyć ryzyko zgonu

Konflikty, zmartwienia i wymagania w relacjach z partnerem, rodziną czy sąsiadami mogą skrócić życie - wynika z badań przeprowadzonych w Danii. Wnioski publikuje "Journal of Epidemiology and Community Health".

Stresujący związek może zwiększyć ryzyko zgonu
Źródło zdjęć: © 123RF

28.05.2014 | aktual.: 02.06.2014 14:52

Konflikty, zmartwienia i wymagania w relacjach z partnerem, rodziną czy sąsiadami mogą skrócić życie - wynika z badań przeprowadzonych w Danii. Wnioski publikuje "Journal of Epidemiology and Community Health". Naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego przyjrzeli się danym pochodzącym z szeroko zakrojonej analizy, w której wzięło udział 9870 osób od 30. do 60. roku życia.

Dane na ich temat zbierano od 2000 do 2012 roku.
Poziom stresu w związkach międzyludzkich oceniano na podstawie wypełnionych przez uczestników kwestionariuszy. Wzięto również pod uwagę poziom wsparcia społecznego oraz ewentualne objawy depresji.

W czasie trwania obserwacji zmarło 4 proc. kobiet i 6 proc. mężczyzn. Przyczyną niemal połowy zgonów były nowotwory. Wśród pozostałych wymieniono m.in. choroby układu sercowo-naczyniowego, wypadki i samobójstwo.

Jak zauważyli badacze, osoby, które zawsze lub często były w konflikcie ze swoim partnerem były ponad dwukrotnie bardziej narażone na zgon. Jeżeli dodatkowo konflikt występował w relacjach z sąsiadami, ryzyko wzrastało trzykrotnie. 50-procentowy wzrost ryzyka zaobserwowano także u osób, które zawsze lub często stresowały się z powodu dzieci.

Jeśli oprócz istniejących konfliktów badani byli bezrobotni, ryzyko zgonu wzrastało 4,5-krotnie. Bardziej podatni wydawali się być mężczyźni.

Autorzy podkreślają, że wyniki te wcale nie sugerują, iż warto zakończyć trudne związki i zerwać kontakt z osobami, z którymi często się kłócimy.

"Izolacja społeczna ma równie negatywne skutki. Ważne jest wzmacnianie w relacjach aspektów pozytywnych, a nie palenie mostów" - podsumowują.

(PAP),koc/ agt/

POLECAMY:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)