Suczka Zosia została w nocy skradziona ze schroniska. Była psem agresywnej rasy

Ze schroniska na Paluchu w nocy z 18 na 19 sierpnia zaginęła sześcioletnia suczka Zosia. Na policję trafiły już nagrania z monitoringu, na których widać, jak ktoś wyprowadza ją z boksu.

Zdjęcie autorstwa Adama Dorozińskiego dla warszawskiego schroniska na Paluchu.
Źródło zdjęć: © Schronisko na Paluchu | Adam Doroziński
Helena Łygas
oprac.  Helena Łygas

Władze i wolontariusze schroniska na Paluchu proszą o pilny kontakt wszystkich, którzy zobaczyliby podobnego do Zosi psa. Na stronie schroniska, na której na bieżąco pojawia się baza wszystkich przygarniętych wraz ze zdjęciami i z opisem usposobienia czworonogów, czytamy, że suczka jest zwierzęciem spokojnym, skorym do zabawy, lubiącym dzieci.

Zosia zna też podstawowe komendy i jest spokojna na spacerach, o ile nie ma wokół niej zbyt dużo bodźców. Choć schronisko nie wydało żadnego oświadczenia w sprawie, poza informacją o zaistniałej sytuacji, mającej pomóc w znalezieniu psa, na reakcje interneutów nie trzeba było długo czekać. I choć awantury online o powody kradzieży psa ze schroniska nie należą z pewnością do najbardziej produktywnych zajęć, wydaje się, że niektóre teorie spiskowe mogą mieć w sobie ziarno prawdy.

Pierwsze skojarzenia w naturalny sposób wędrują w stronę kradzieży do nielegalnej hodowli, tym bardziej, że Zosia jest psem rasowym – amstaffem. Wiele wskazuje też na to, że Zosia z taką hodowlą mogła mieć styczność, jako że schronisko nie ma żadnych informacji o jej poprzednich losach. Suczka nie figuruje w rejestrze psów rasowych zarejestrowanych w Polsce, wiadomo natomiast, że wielokrotnie rodziła.

To wersja o tyle nieprawdopodobna, że schroniska psy w pierwszej kolejności sterylizują i jest to raczej wiedza powszechna. Wysterylizowana była także Zosia. Kolejny "trop", jeśli można tym mianem określić wyrażane publicznie skojarzenia, idzie w stronę walk psów. Amstaffy, jakkolwiek bardzo lubią dzieci i są często kupowane jako zwierzęta o rodzinnym usposobieniu, często agresywnie reagują na inne psy. Radzi się je hodować w pojedynkę.

Nie brakowało też typowo polskiej logiki spod znaku "nauczka dla wszystkich". Ten i ów wyzłośliwiał się, że biorąc pod uwagę wszystkie procedury, które musi przejść przyszły właściciel, aż dziw, że do kradzieży nie dochodzi częściej.

Najlepiej, żeby Zosia wróciła do domu, nawet i tego tymczasowego. Trudno podejrzewać o szlachetne intencje ludzi, którzy uciekają się do kradzieży psa ze schroniska.

Jeśli widzieliście psa, który przypomina Zosię, zadzwońcie pod numer podany przez władze schroniska w powyższym wpisie na Facebooku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Pokazała, co dostają dzieci pracowników kopalni. Ogromne paczki
Pokazała, co dostają dzieci pracowników kopalni. Ogromne paczki
Nie kupuj choinki w markecie. Tu znajdziesz znacznie taniej
Nie kupuj choinki w markecie. Tu znajdziesz znacznie taniej
Przez kilka miesięcy mieszkała na dworcu. "Nie miałam dokąd pójść"
Przez kilka miesięcy mieszkała na dworcu. "Nie miałam dokąd pójść"
Damięcka jak zawsze w punkt. "Genialne, a jak wymowne"
Damięcka jak zawsze w punkt. "Genialne, a jak wymowne"
Przeżyła śmierć kliniczną. Oto co widziała po "tamtej stronie"
Przeżyła śmierć kliniczną. Oto co widziała po "tamtej stronie"
29-latka przegoniła Taylor Swift. Jest najmłodszą miliarderką świata
29-latka przegoniła Taylor Swift. Jest najmłodszą miliarderką świata
Już nie czerwień. Zimą będziemy nosić "ice nails" jak Hailey Bieber
Już nie czerwień. Zimą będziemy nosić "ice nails" jak Hailey Bieber
Córka wybrała nazwisko dziadka. Nie każdy wie, że jest aktorką
Córka wybrała nazwisko dziadka. Nie każdy wie, że jest aktorką
Hyży w najmodniejszej spódnicy zimy. Tak poprowadziła "halo tu Polsat"
Hyży w najmodniejszej spódnicy zimy. Tak poprowadziła "halo tu Polsat"
Weszła cała w cekinach. Tylko spójrzcie, co miała na marynarce
Weszła cała w cekinach. Tylko spójrzcie, co miała na marynarce
Trafił do szpitala psychiatrycznego. "Przez rok nie jadłem nic"
Trafił do szpitala psychiatrycznego. "Przez rok nie jadłem nic"
Tak rozpoznasz, że partner stosuje sledging. To alarmujące sygnały
Tak rozpoznasz, że partner stosuje sledging. To alarmujące sygnały
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀