Suszysz zimą pranie w mieszkaniu? Lepiej tego nie rób

Suszysz zimą pranie w mieszkaniu? Lepiej tego nie rób
Źródło zdjęć: © 123RF

06.01.2019 18:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niskie temperatury na zewnątrz nie sprzyjają wysychaniu ubrań. Dlatego zimą jesteśmy zmuszeni rozstawiać suszarki w łazience lub pokoju. Okazuje się, że może to mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie.

Naukowcy z Mackintosh School of Architecture zaniepokojeni poziomem wilgoci w angielskich domach zbadali, jak suszą pranie mieszkańcy Glasgow. Na 100 badanych domów, aż w 87 domownicy suszyli pranie w łazience lub w pokoju. Okazało się, że podczas suszenia jednego prania do powietrza ulatniają się ok. 2 litry wody. Oznacza to, że może podnieść się wilgotność powietrza aż o 1/3.

Jeśli w pokoju jest duża wilgoć namnażają się różnego rodzaju roztocza i zarodniki pleśni wywołujące alergie. Może to być szczególnie uciążliwe dla astmatyków. Zbyt duża wilgoć może powodować również bóle głowy a nawet problemy z oddychaniem. Dodatkowo, w 25 proc. badanych domów znaleziono pewien rodzaj pleśni, który odpowiada za rozwój zapalenia płuc.

Natomiast kiedy ubrania schną na kaloryferze do powietrza trafiają opary detergentów użytych podczas prania, które mogą wywołać reakcje alergiczne. Eksperci radzą, aby w okresie jesienno-zimowym najlepiej zorganizować oddzielne pomieszczenie przeznaczone na suszarnię. Jeśli jednak takiego pomieszczenia nie ma, warto zapatrzeć się w suszarkę elektryczną lub przynajmniej często wietrzyć pokój, w którym suszymy pranie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (25)