Ma żonę starszą o 23 lata. Tak mówi o dużej różnicy wieku
Aaron Taylor-Johnson i jego żona Sam Taylor-Johnson świętują 13. rocznicę ślubu. Z tej okazji zamieścili w mediach społecznościowych romantyczne zdjęcia, pokazując, że mimo upływu lat wciąż łączy ich silne uczucie. Poznali się, gdy on był jeszcze nastolatkiem.
Aktor znany z filmów "Kick-Ass" czy "Bullet Train" i reżyserka głośnego "Back to Black" poznali się w 2008 roku na planie filmu "Chłopak znikąd". Od tamtej pory są nierozłączni - zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Choć od początku ich relacja budziła kontrowersje z powodu 23-letniej różnicy wieku, para konsekwentnie buduje swoje życie z dala od medialnego szumu.
Poznali się na planie filmowym
35-letni Aaron Taylor-Johnson i 58-letnia Sam Taylor-Wood poznali się, gdy aktor miał zaledwie 18 lat, a kobieta 41. Spotkali się na planie filmu "Chłopak znikąd", w którym on zagrał główną rolę, a ona była reżyserką. Ich relacja szybko przerodziła się w związek, a w 2010 roku powitali na świecie pierwszą córkę - Wyldę Rae. Dwa lata później urodziła się Romy Hero.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Helena Deeds ma dom i mieszkanie w Kalifornii. Mówi o ogromnych pożarach i Amerykanach
21 czerwca 2012 roku, po kilku latach wspólnego życia, para wzięła ślub. Choć różnica wieku między nimi wynosi 23 lata, Aaron i Sam od lat tworzą stabilną rodzinę i wspólnie wychowują dzieci. Oprócz relacji prywatnej, łączy ich także filmowa pasja, którą wielokrotnie przekuwali w zawodowe projekty.
Czytaj także: Aaron Taylor-Johnson walczy z Godzillą
Duża różnica wieku
Ich związek od początku wzbudzał ogromne zainteresowanie mediów, głównie ze względu na dużą różnicę wieku. Aaron Taylor-Johnson nie unikał tego tematu. - Musisz zdać sobie sprawę, że to, co większość ludzi robiła w wieku 20 lat, ja robiłem, gdy miałem 13 lat - tłumaczył w "Rolling Stone UK".
Aktor wielokrotnie podkreślał, jak bardzo szanuje i podziwia swoją żonę jako artystkę. -Sam jest naprawdę świetnym filmowcem i wspaniałym gawędziarzem. Ludzie pomyślą, że mówię to z pewną stronniczością, ale myślę, że kiedy zobaczą "Back to Black", wszyscy zdadzą sobie sprawę, jak fantastyczną jest reżyserką - dodał w tym samym wywiadzie.
Z kolei Sam Taylor-Johnson w rozmowie z "The Guardian" przyznała, że z biegiem lat komentarze dotyczące ich wieku przestały mieć dla niej znaczenie. - Po 14 latach po prostu myślisz, że nie ma to już większego znaczenia - skomentowała reżyserka.
Czytaj także: Ludzie patrzą z pogardą. Coraz więcej takich kobiet
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl