Syn Patrycji Markowskiej ma już 14 lat. Internauci rozpływają się nad uroczą fotografią chłopca
Patrycja Markowska podzieliła się z fanami radosną nowiną: jej syn Filip obchodzi 14. urodziny. "Szczęśliwego życia synku" - pisze wzruszona mama, a internauci wprost szaleją z zachwytu. Zresztą, zobaczcie sami.
10.01.2022 10:53
"Dziś 14 lat kończy mój syn Filip. Bardzo kocham tego wrażliwego i dowcipnego młodego człowieka. Jak to mu zawsze powtarzam, na cały kosmos. To zdjęcie z czasów, kiedy zamiast 'winda' mówił 'dinda'. Pamiętam, jak prosił, żeby nosić go na rączkach, dziś przewiózł nas po raz pierwszy autem po lesie. Szczęśliwego życia synku!" - takimi słowami Patrycja Markowska poinformowała na Instagramie o urodzinach syna Filipa.
Zachwyceni internauci
Internauci niemal oszaleli z zachwytu nad fotografią chłopca i poruszającymi słowami jego sławnej mamy. "Taki słodziak! Najlepszego dla nastolatka" - życzy jeden z fanów Markowskiej. "Dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności i uśmiechu dla Filipa. Gratulacje dla pięknej i kochanej mamy" - wtóruje kolejny.
"Filip dostał jeden z najpiękniejszych możliwych prezentów nie tylko na urodziny, ale na całe życie - bardzo wrażliwych oraz mądrych rodziców. Niech spełnia swoje marzenia w tym dziwnym świecie. By zawsze odnalazł w nim odpowiednią drogę. Zdrowie dla niego i dla całej waszej pozytywnej rodzinki" - podsumowuje inny.
Burzliwy związek Patrycji Markowskiej
Przypomnijmy, że 14-letni Filip jest owocem związku artystki z aktorem Jackiem Kopczyńskim. I choć dziś para jest razem od 15 lat, to na początku znajomości Markowska próbowała unikać zadurzonego po uszy artysty.
- To był dla mnie dramat. Długo walczyłam z tym uczuciem, nie potrafiłam zaakceptować tego, że jest żonatym facetem, nawet jeśli nie mieszkał już z żoną. Nie dałam mu nawet numeru telefonu do siebie. Postawiłam sprawę jasno: nie będzie żadnych spotkań. Pamiętam, jak przepłakałam u mamy całą noc - gwiazda wspomina w rozmowie z "Galą".
Kopczyński zaś podkreśla, że długo walczył o serce piosenkarki, jednak nie znaczy to, że ich relacja jest bajkowa. - Byliśmy na wielu zakrętach, jednak zawsze walczyliśmy o siebie. Paradoksalnie to, co nas łączy, często sprowadza burze. Oboje mamy artystyczne dusze, jesteśmy nadwrażliwcami, lecz mimo tego całego szaleństwa, które dzieje się wokół, nasz dom traktujemy jak pewnego rodzaju twierdzę i azyl - podsumowuje w rozmowie z "Na żywo".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.