Szczyt obciachu czy gorący trend? Wychodzą w nich na ulicę
Co powiesz na balerinki, które można nosić nie tylko wiosną, ale też zimą? Nie skreślaj ich impulsywnie i od razu nie mów "nie", ponieważ futrzakom wróży się wielką karierę na miarę kultowych śniegowców. Wystarczy, że raz wylądują na stopach, a gwarantujemy – przepadniesz.
Przy najnowszym okazie, jaki proponuje nam świat mody, śniegowce uchodzące za "ugly shoes" to prawdziwe ślicznotki. A mówiąc już całkiem poważnie, modne baleriny z futerkiem zdecydowanie podzielą opinię i grubą kreską oddzielą fanki awangardowej mody od zwolenniczek konwencjonalnych rozwiązań. My już wstępujemy do fanklubu futrzanych balerinek. A ty?
Kontrowersyjny trend, który podbija ulice stolic mody
Zapomniały butów? To pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy na widok trendsetterek, które wychodzą na miasto w butach do złudzenia przypominających kapcie. Ale klapki mules, z którymi zdążyłyśmy zaprzyjaźnić się w ciągu ostatnich lat, obecnie muszą ustąpić miejsca futrzanym balerinom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym roku można było dostrzec wielki "comeback" balerinek. Ulubione buty Francuzek, rozsławione na stopach Brigitte Bardot, powróciły po kilku sezonach nieobecności. Obuwie inspirowane światem baletu tak wyraźnie wsiąkło w ulicę, że zaczęło ulegać metamorfozom.
Obecnie przybiera najróżniejsze odmiany - już nie tylko subtelne i dziewczęce, ale też natchnione ekstrawagancją czy rockowym brzmieniem. W tym sezonie wyobraźnia projektantów mody sięgnęła zenitu, wysyłając na wybiegi i ulice kobiety w balerinkach przypominających pluszaki.
Wiosna straciła monopol na baleriny
Okazuje się, że baleriny można uznać za obuwie nie tylko całodobowe, ale też całoroczne. Buty, w których dotąd chodziłyśmy od kwietnia do października, sprawdzą się także u schyłku roku. A to za sprawą futrzanej, milutkiej, ciepłej i ultrawygodnej faktury, która pozwala wyjść na miasto w dobrym stylu, jak i w poczuciu rozczulającej wygody.
Nie dość, że pluszowe i futrzane baleriny biorą udział w konkursie na najwygodniejsze buty roku, to jeszcze pozwalają "wyżyć się" miłośniczkom mody, które w garderobie poszukują oryginalności i awangardy. Jeśli w tym sezonie rozglądasz się za alternatywą dla klasycznej skóry bądź zamszu – futerko na stopach będzie strzałem w dziesiątkę.
Być może futrzane baleriny powtórzą karierę śniegowców, które można kochać lub nienawidzić. Jednak grupa ich antyfanów wyjątkowo szybko kurczy się w momencie, w którym miękkie i przytulne buty lądują po raz pierwszy na stopach. Naprawdę, trudno się nie zakochać, a tym bardziej odmawiać sobie komfortu.
Jak stylizować futrzane baleriny?
W modzie rządzi rozumiany szeroko eklektyzm, w tym gra faktur. Dlatego decydując się na futrzane baleriny, konfrontuj plusz i długie włosie z odmiennymi materiałami. Świetnie sprawdzą się w połączeniu z jedwabną lub satynową spódnicą, skórzanym płaszczem, dzianinowym golfem XL, ale też jeansami.
Krótsze spódnice i nogawki sięgające kostek wyeksponują but. Ale pluszak wydostający się subtelnie zza szerokich i długich spodni - może wyglądać jeszcze bardziej intrygująco. W końcu nic tak nie przyciąga, jak niedopowiedzenie.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl