Sześcioraczki z Tylmanowej życzą wesołych świąt. Nie sposób się nie uśmiechnąć
Przejście na świat sześcioraczków z Tylmanowej w maju 2019 r. było nie lada sensacją. Maluchy rosną jak na drożdżach. Z okazji Wielkanocy ich mama opublikowała wzruszające zdjęcie. Nela, Kaja, Malwina, Zosia, Tymon i Filip oraz ich starszy brat, Oliwier, życzą wszystkim wesołych świąt.
18.04.2022 | aktual.: 18.04.2022 16:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To jedyny taki przypadek w Polsce. 20 maja 2019 r. szpitalu na krakowskim Prokocimiu przyszły na świat sześcioraczki. Ciąża została rozwiązana w 29. tygodniu poprzez cesarskie cięcie. Poród odbierał najlepszy neonatolog w Polsce, prof. Ryszard Lauterbach. Po urodzeniu największe z dzieci ważyło 1,3 kg, a najmniejsze 800 g. Ich przygody na Instagramie śledzi ponad 160 tys. fanów. Wczoraj mama sześcioraczków opublikowała urocze zdjęcie.
Moc wielkanocnych życzeń
Na zdjęciu, które pojawiło się wczoraj w social mediach, trudno rozpoznać maluchy, które chwilę po urodzeniu musiały trafić do inkubatorów. Dzieci rosną jak na drożdżach, nic dziwnego, wkrótce będą obchodziły trzecie urodziny. Z okazji Wielkanocy każde z nich trzymało w ręce tulipana - symbol wiosny. Post polubiło już ponad 18 tys. osób.
"Zdrowych i spokojnych Świąt! Wesołych życzyć na pewno nie trzeba, bo z taką ekipą nie może być smutno" - napisała jedna z fanek.
"Najpiękniejsza rodzinka" - dodała kolejna.
Roześmiane maluchy wciąż potrzebują stymulacji i rehabilitacji, dlatego pod koniec zeszłego roku samorząd województwa małopolskiego zdecydował o wsparciu finansowym w wysokości 600 tys. zł.
Czytaj też: Katarzyna Sokołowska jest w ciąży. Kilka lat temu nie była pewna, czy ten moment nadejdzie
"Z mamy jedynaka od razu zostałam mamą siedmiorga dzieci"
Mama sześcioraczków i 4-letniego Oliwiera, Klaudia Marzec, nie ukrywa, że niemal z dnia na dzień musiała zweryfikować wszystkie swoje życiowe plany. Gdy USG wykazało ciążę mnogą, pogodziła się z myślą, że na dłuższy czas będzie musiała zrezygnować z kariery zawodowej.
- Bardzo dużo uczę się od swoich dzieci, nauczyłam się ogromnego dystansu do świata (...). Jestem o wiele lepiej zorganizowana, co więcej, trudności, które napotykam na swoje drodze, już mnie nie przytłaczają (…). Do tego nie zastanawiam się po kilka razy co zrobić, bo najzwyczajniej w świecie nie mam na to czasu – muszę szybko myśleć, szybko działać (...). Odpuszczam mniej istotne sprawy i skupiam się na tym, co dla mnie jest ważne - wyznała w programie "Siódma 9".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!