GwiazdySzukacie faceta, który założy majtki na ubranie? Ktoś chętny? (oprócz Filipa Chajzera)

Szukacie faceta, który założy majtki na ubranie? Ktoś chętny? (oprócz Filipa Chajzera)

Szukacie faceta, który założy majtki na ubranie? Ktoś chętny? (oprócz Filipa Chajzera)
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Karolina Błaszkiewicz
05.06.2017 14:46, aktualizacja: 07.06.2017 20:16

Prawie 100 tysięcy lajków w kilkanaście godzin. Filip Chajzer znów pobił rekord, a wystarczyło, że ubrał się jak model z wybiegu. Marynarka w skórzanych majtkach to moda, jakiej mężczyźnie trzeba. Według wizji projektanta. Dziennikarz obśmiał tę wizję w swoim stylu i zachwycił fanów. Nie wierzymy, że trend zagości na polskich ulicach, ale trochę fantazji by się wam przydało, panowie!

"Od czasu historii z czokerem (o to pytano Zygmunta i Filipa Chajzerów podczas specjalnego odcinka "Milionerów" – red.) wiem, że wielkiej mody nie można bagatelizować..." – napisał na Facebooku dziennikarz TVN. To jego komentarz do zestawienia dwóch zdjęć – modela w brązowej marynarce, z założonymi na nią czerwonymi majtkami ze skóry i swojego, w prawie identycznej stylizacji. Internauci zareagowali natychmiast. "Padłam... Filip, rzucam ci wyzwanie, zrób jakiś materiał w DD TVN w takim wydaniu", "Kwestia czasu i 'Vogue' sam się odezwie", "Mój mistrz!", "Chciałam mojego męża tak na rower albo do kościoła dziś ubrać, to fochem rzucił i nie wiem dlaczego" – można przeczytać.

Obraz
© facebook

Jeśli internauci sądzili, że Filip wybrał najmocniejszy męski "outfit" ostatnich tygodni, mogą się zdziwić. Koronkowe koszule i spodnie przed kolano grupy Hologram City z Los Angeles będą hitem lata, odważniejsi panowie zwrócą zaś uwagę na opinające pośladki skórzane spodenki od Gucci. "Który facet zechce włożyć coś takiego?!", "Co się stało z mężczyznami? Powiedzcie mi!" – to kilka komentarzy na temat męskiej kolekcji Gucci Cruise 2018. 42 elementy wyprowadziły ludzi z równowagi, świat stanął w płomieniach – jakby Alessandro Michele, dyrektor kreatywny marki, podpalił go jako pierwszy. "Kolekcja męska Cruise była doskonałą okazją, aby najlepiej przedstawić mój pomysł na ekscentryczność" – powiedział magazynowi "Vogue". - "Wszystko zaczęło się od mojej wielkiej pasji do Anglii. Próbowałem opisać, co się dzieje w mojej wyobraźni, która często obejmuje estetykę bardzo podobną do angielskiej" – dodał. "Biblia Mody" pieje z zachwytu, a fashioniści już ustawiają się w kolejce m.in. po białą dżinsową kurtkę w kwiaty.

Przekraczać granice

Kilka miesięcy temu 24-letni Hiszpan Alejandro Gomez Palomo ubrał modeli w gorsety i koronkowe sukienki, by oddać głos seksualnemu "ja". Apelował o przekraczanie granic, a bardziej zakopanie tych, które dzielą świat na męski i żeński. Jak bardzo to niemożliwe, mógł się przekonać, wchodząc do sieci. Odpowiedzi na postulaty Alejandra łączyły się w trzyliterowe, pulsujące od czerwoności NIE. Pal licho oryginalność, pal licho przekaz - mężczyzna kiecek nie nosi, chyba, że: A) jest transwestytą lub gejem, B) robi to tylko za zamkniętymi drzwiami, C) w taki sposób się utrzymuje. Próbuję przypomnieć sobie, kiedy ostatnio minęłam na ulicy faceta, który strojem przykuł moją uwagę. I szczerze, nie pamiętam. Zazwyczaj widuję typowych "Januszy" – w za dużej koszuli, workowatych dżinsach i znoszonych "adidasach", a kiedy robi się cieplej, patrzę na białe t-shirty pod szyję, od tych najzwyklejszych po takie z wielkim logo (na pewno nie Gucci), wreszcie dochodząc do nieśmiertelnych sandałów.

Janusze naszych ulic

Powiecie, że bardziej stereotypowo opowiedzieć o typowej męskiej modzie nie mogłam, że "Januszów" jest coraz mniej albo, że zwyczajnie się czepiam. Od reguły zawsze są przecież wyjątki. Panowie również szukają i potrafią często wyglądać lepiej niż ich życiowe partnerki. Wielu ma gust, klasę i styl. Kupują "męskie" gazety, gdzie kilkanaście stron zajmują fotografie modeli od stóp do głów w Gucci czy innym Valentino. Po drugiej stronie mamy blogerów i to wielu, Google w kilka sekund mówi mi, że po wpisaniu hasła "men bloggers" dostanę 62 miliony wyników. Modni panowie stanowią poważną konkurencję dla koleżanek po fachu.

Mimo iż moda po męsku istnieje, to raczej nie kojarzy się z szaleństwem. Mężczyźni pozwalają sobie na kontrolowany szał w postaci kolorowych skarpetek, gadżeciarskiego zegarka, jednego odpiętego guzika koszuli więcej – taki obraz mam w głowie, kiedy myślę o fashionistach. Wydaje mi się, że o krok, a nawet trzy dalej wciąż są kobiety. Tygodnie mody są tego najlepszym przykładem. Czy tylko dlatego, że panie mają większy wybór albo więcej odwagi?

Niektórzy twierdzą, że ubranie mówi o człowieku więcej, niż on sam będzie w stanie kiedykolwiek powiedzieć. Gorset, sukienka czy krótkie skórzane spodenki w szafie mężczyzny są powodem do tego, by wydać jednozdaniową albo jednosłowną opinię: "Prawdziwy mężczyzna TEGO nie nosi". Jestem w stanie założyć, że 99,9 proc. komentujących zdjęcia z pokazu długowłosego, lubiącego przepych Alessandro Michele’a właśnie tak sądzi. Z jednej strony całkowicie to rozumiem, społeczeństwo, nawet to bardziej otwarte na inność, nie powie na "dzień dobry", że kiecka dla mężczyzny jest absolutnie "normalna". A jednak, kiedy myślę o zachodzących wokół nas zmianach, przychodzi mi do głowy tylko jedno: kiedyś to, co wydawało się nienormalne, dzisiaj jest normą.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (9)
Zobacz także