Blisko ludzi''Szukam posłusznej żony, którą chce utrzymać''. Te słowa wywołały burzę

''Szukam posłusznej żony, którą chce utrzymać''. Te słowa wywołały burzę

Jak traktować potencjalnego partnera, który deklaruje utrzymanie drugiej połówki, ale jednocześnie chce decydować nawet o jej ubiorze? Czy to oczekiwania jak każde inne, a może jasny sygnał, że kobieta ma grać w tym związku drugie skrzypce?

''Szukam posłusznej żony, którą chce utrzymać''. Te słowa wywołały burzę
Źródło zdjęć: © 123RF

Model rodziny, w którym to mąż pracuje, a kobieta zajmuje się domem i dziećmi, jest wciąż popularny, choć coraz rzadziej spotykany. Często wynika to np. z tradycyjnych wartości albo tego, że kobieta świadomie rezygnuje z kariery zawodowej na rzecz innych wyzwań. Co jednak, gdy potencjalny kandydat już na samym początku wylicza szereg nietypowych ''obowiązków'' żony, polegających na konkretnym sposobie ubierania się, zachowania, a nawet wyboru perfum? Na forum Kafeteria.pl pojawił się nietypowy post:

''Jak napisać w delikatny sposób, że szukam posłusznej żony, którą mogę utrzymywać? Tak żeby nie zleciały się jakieś materialistki, tylko aby trafiło to do kobiety, która na to zasługuje i ma szczere chęci i zamiary?''

Wpis wzbudził zainteresowanie wśród naszych użytkowników. Już w kilku pierwszych odpowiedziach sugerowali, że takie podejście wskazuje raczej na wygodny układ niż związek. W odpowiedziach znalazła sie też porada jednej z internautek, aby nie obnosić się z zamiarem utrzymywania partnerki, gdyż mężczyzna może zostać wykorzystany.

Jeszcze inne komentarze sugerowały, że być może autor posta wyraził się zbyt dosadnie: "Lepiej spróbuj coś w stylu: 'opiekuńczy, dojrzały, szuka kobiety o konserwatywnych poglądach na rodzinę' - poradziła użytkowniczka. Pojawiła się nawet sugestia typu odpowieniej partnerki i konkretny przykład w postaci jednej z bohaterek popularnego reality show 'Rolnik szuka żony'. "Zaznacz, że szukasz cichej skromnej domatorki i sam ocenisz, czy jest szczera, czy udaje. Nie afiszuj się z forsą i zobacz, czy lubi sama podejmować decyzje, czy koniecznie potrzebuje rady i oparcia" - dodał internauta.

W kolejnych wpisach autor posta przekonuje, że należy mu na związku opartym na uczuciu, ale też na pewnych zasadach:

"Wiem, jaki jestem i się już nie zmienię. Po prostu lubię decydować, lubię trzymać ster w rękach i całkiem dobrze mi to wychodzi. Uważam że uległa kobieta to kobiecość podkręcona na maxa, podobnie jak dominujący facet" - tłumaczy. Internauta zaznacza, że u potencjalnej kandydatki zwraca uwagę na codzienny ubiór, chce wybierać jej perfumy, nie zgadza się nawet na domowy dres.

"Napisz, że szukasz żony, która nie myśli samodzielnie" - sugeruje z uśmiechem ktoś w odpowiedzi. "Czytam i nie dowierzam autorze. Można tak płytko żyć?" - pyta inny.

Pojawiły się też jednak opinie, że taki związek może przetrwać: "Autorze, jeśli znajdziesz kobietę, która ma podobne do twojego spojrzenie na związek, to oboje będziecie szczęśliwi. Pamiętaj tylko, że człowiek jest istotą złożoną z myśli i uczuć, a nie szablonem wyciętym z papieru, złożonym tylko z cech jakie ci się podobają" - zaznacza jedna z użytkowniczek.

A wy co sądzicie o tak zbudowanej relacji? Czy może przerodzić się w szczęśliwy, trwały związek?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
związkiuczuciarelacje

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (35)