Szwecja jako światowa stolica gwałtu. Cztery zgłoszenia w jeden weekend
Zaledwie w jeden weekend w regionie Värmland w Szwecji zgłoszono 4 przypadki gwałtu. Z czego aż trzy w pobliżu jednego miejsca. Wszystkie odbyły się na ulicy.
01.11.2018 | aktual.: 01.11.2018 14:45
W ostatni piątek młoda kobieta wybrała się na imprezę z okazji Halloween w miejscowości Karlstad. Gdy wracała do domu, nieznajomy mężczyzna zaczął ją śledzić. Wielokrotnie ją zaczepiał, ale ona miała mu za każdym razem odmówić. Ponoć ją zgwałcił, gdy próbowała dostać się na klatkę schodową. Uciekł, zanim policja dotarła na miejsce. Niedaleko od tego miejsca zgłoszono jeszcze dwa inne gwałty.
Takich historii jest wiele, a zgłoszenia docierają na policję każdego dnia. Ze względu na częstość gwałtów, wiele osób posądza Szwecję, że jest światową stolicą gwałtu. Pierwszy raz takie stwierdzenia padły z ust prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który na przykładzie Szwecji chciał pokazać, że przyjęcie imigrantów sprawi, iż Stany staną się mniej bezpieczne.
Szwecja przyjęła ok. 193 tysiące osób w latach 2015-2016. Następnie, w lutym 2017 roku, brytyjski polityk Nigel Farage stwierdził, że szwedzkie miasto Malmö jest "stolicą gwałtu" w Szwecji, a nawet w Europie. Stwierdził, iż jest znane z przyjęcia dużej liczby imigrantów, a media często określają je jako miejsce z bardzo wysoką liczbą przestępstw.
Mimo tych politycznych występów dane statystyczne pokazują, że liczba gwałtów w Szwecji nie wzrosła ze względu na przyjęcie imigrantów - według Szwedzkiego Raportu Przestępczości (Nationella trygghetsundersökningen) dane z roku 2015 dane są zbliżone do tych z 2005.
Nie zmienia to faktu, że zgodnie z raportem Organizacji Narodów Zjednoczonych, w Szwecji na 100 000 osób zdarza się ok. 66 gwałtów. Jest to najwyższy wynik spomiędzy wszystkich krajów w całej dokumentacji.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl