"Szybki numerek" pod chmurką. Konfrontują fantazję z rzeczywistością

Cieplejsze miesiące sprzyjają uniesieniom na łonie natury. Pary decydują się na nie, by spełnić swoje fantazje - To są konteksty, które sprzyjają pobudzeniu i pożądaniu seksualnemu - mówi Wirtualnej Polsce seksuolożka prof. Katarzyna Waszyńska.

xxxSeks w plenerze to jedna z najpopularniejszych fantazji
Źródło zdjęć: © East News, Getty Images
Aleksandra Zaprutko-Janicka

Współcześni Polacy zamknęli seks w czterech ścianach, najlepiej w zaciszu sypialni. Według badań prof. Izdebskiego, tylko co druga para próbowała seksu na zewnątrz. Mimo to aż 40 proc. kobiet fantazjuje na temat zbliżeń poza domem.

W przeszłości jednak oddawanie się fizycznej miłości na łące, polu, czy za stodołą było naturalnym elementem życia. Z powodu przeludnienia wiejskich chałup oraz mieszkań w kamienicach i blokach, chcąc zaznać odrobiny intymności bez zbędnych świadków, kochankowie musieli wykazać się kreatywnością. Miłość na zielonej trawce była bardzo popularna, a pary szukały ustronnego miejsca nie tylko z powodu braku własnego kąta, ale i dlatego, że chciały poczuć dreszczyk emocji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Seks przedmałżeński w dawnej Europie. Czy dawniej ludzie byli bardziej ''cnotliwi''?

- Sięganie do natury może wiązać się z tym, że kojarzymy ją z wakacjami, z relaksem, z czymś takim rozluźniającym, co sprzyja kontaktom seksualnym. To są też niestandardowe miejsca, a odejście od rutyny, coś tajemniczego, to są konteksty, które sprzyjają pobudzeniu i pożądaniu seksualnemu - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Katarzyna Waszyńska, psycholożka, seksuolożka kliniczna i specjalistka w zakresie edukacji seksualnej.

Różnice pomiędzy fantazją a rzeczywistością

Dla wielu osób poszukanie miejsca w plenerze jest jedyną opcją na intymne chwile we dwoje. Dzieje się tak w szczególności w przypadku ludzi młodych, którzy mieszkają jeszcze z rodzicami i pozostają pod ich czujnym okiem. Dla innych jest to jednak przede wszystkim realizacja erotycznych fantazji, które są naturalnym elementem naszej seksualności.

- Rzeczywiście, taki scenariusz występuje w obszarze fantazji. Przy czym oczywiście część z nich pozostaje całe życie fantazjami i niekoniecznie chcemy je realizować. Część osób próbuje jednak tę fantazję wprowadzać w życie. A warto wiedzieć, że jedna z częstszych fantazji to właśnie seks na plaży, w lesie, czy to na łące - mówi prof. Waszyńska. Zwraca jednak przy tym uwagę na to, że nawet najpiękniejsze marzenia erotyczne mogą nie wytrzymać spotkania z twardymi realiami i np. twardym konarem wpijającym się w biodro.

- Dobrze jest pamiętać, że różnica pomiędzy fantazją a rzeczywistością jest taka, że w fantazji ten seks na plaży będzie bardzo romantyczny, przyjemny, miły, no a w trakcie realizowania fantazji może się okazać, że będziemy czuć piasek na ciele, nie będzie to do końca tak przyjemne - wylicza seksuolożka.

Uwaga na kleszcze

A problemów może być w plenerze sporo. Warto wspomnieć choćby jedną z najsłynniejszych scen z "Pana Tadeusza", w której to Telimenę, która rozsiadła się w lesie, oblazły mrówki, dotkliwie ją przy tym gryząc. Nie są one jedynym uciążliwym owadem, z którym możemy się zetknąć na łonie natury. Nawet większym problemem mogą okazać się kleszcze. Te pajęczaki nie dość, że roznoszą liczne groźne choroby, to jeszcze potrafią wbić się tam, gdzie słońce nie dochodzi.

Żeby spotkać takiego niepożądanego gościa, czasami wystarczy pójść do parku, bądź na spacer do lasu. Jeśli planujemy dłuższy pobyt w pozycji horyzontalnej, warto mieć świadomość, że jeśli kleszcz wbije nam się w nogę lub rękę, to jeszcze pół biedy, gorzej, gdy "przyczepi się" w miejsca intymne.

Z seksem w plenerze związane jest też innego rodzaju ryzyko. Gdy poczujemy "zew natury" na łonie przyrody, narażamy się na to, że ktoś nas przyłapie. Stąd u wielu osób pojawia się poważna bariera wstydu. Dlatego należy rozważyć wszystkie za i przeciw i odpowiednio wybrać miejsce.

- Z jednej strony powstrzymuje nas bariera wstydu, z drugiej dla niektórych osób może być podniecające to, że podejmują jakiś rodzaj ryzykownego zachowania. Pamiętajmy przy tym jednak, że taki plener to jest wspólna przestrzeń dla różnych osób. W związku z tym może nas przyłapać ktoś dorosły, ale może nas przyłapać też dziecko, które niekoniecznie jest przygotowane na taki widok. Dlatego polecam swoje własne ogródki, bo wtedy nie jesteśmy osobami, które prezentują swój seks innym osobom - mówi prof. Waszyńska. Warto też pamiętać, że nie dla każdego pomysł seksu pod gwiazdami albo na plaży jest równie ekscytujący.

Nie każdy to polubi

- Jak z każdą sytuacją dotyczącą seksualności, czy to w plenerze, czy nie w plenerze, norma partnerska mówi o tym, że zachowanie jest w normie, jeżeli jest m.in. obopólnie akceptowane i pożądane. Czy to dotyczy pleneru, pozycji seksualnych, czy częstotliwości, powinno się te rzeczy negocjować i rozmawiać - wyjaśnia seksuolożka.

- Warto powiedzieć na przykład, dlaczego dla jednej strony jest tak ważny seks w plenerze, albo co stoi za odmową i o tym po prostu porozmawiać, bo rozmowa jest jedynym sposobem na to, żebyśmy poznali swoje potrzeby, zobaczyli też, na ile niezbędna jest dla nas ich realizacja, ale też, jakie mamy blokady i hamulce w seksualności - dodaje.

Na koniec dobrze jest wiedzieć, czy w ogóle oddawanie się igraszkom na łonie natury jest legalne. O to zapytaliśmy adwokatkę Karolinę Jewiarz, specjalistkę w zakresie prawa rodzinnego, która w mediach społecznościowych działa jako "Kobieta w todze". Okazuje się, że spełniając swoją fantazję, warto uważać, bo może się to skończyć niemałymi reperkusjami.

- Uprawiając seks w plenerze trzeba liczyć się z możliwymi konsekwencjami prawnymi. Jest to czyn uregulowany w art. 140 Kodeksu wykroczeń jako nieobyczajny wybryk. Popełniając go, narażamy się na karę aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo nagany - wyjaśniła Wirtualnej Polsce prawniczka.

Aleksandra Zaprutko-Janicka, Wirtualna Polska

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Kończy 91 lat. Tak wygląda dziś Brigitte Bardot
Kończy 91 lat. Tak wygląda dziś Brigitte Bardot
Selena Gomez wyszła za mąż. Postawiła na bajkową suknię ślubną
Selena Gomez wyszła za mąż. Postawiła na bajkową suknię ślubną
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się myć? Lekarka nie pozostawia złudzeń
Jak często powinniśmy się myć? Lekarka nie pozostawia złudzeń
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę