anna kalczyńska(strona 4/6)

Anna Kalczyńska pokazała w relacji na Instagramie, jaki jest jej sposób na spędzanie deszczowego dnia. Jak się okazuje, prezenterka "Dzień Dobry TVN" gra na pianinie. Muzykowaniu oddawała się, w efektownej stylizacji ze skórzaną spódniczką w roli głównej.

Anna Kalczyńska i Maciej Maciejowski są małżeństwem od 15 lat i wychowują troje dzieci. Poznali się, gdy oboje pracowali w TVN-ie. Jednak wybranek prowadzącej "Dzień Dobry TVN" wcale nie jest dziennikarzem. Czym się zatem zajmuje?

Dziennikarka odniosła się w swoim najnowszym poście na Instagramie do ostatnich sytuacji związanych z występami mistrzyni olimpijskiej, Mikaeli Schiffrin. Anna Kalczyńska nie tylko napisała, że jest pełna podziwu dla jej spokoju i zdrowia psychicznego, ale także przytoczyła historię swojej córki.

Znana prezenterka nie przestaje zaskakiwać swoich fanów. Na Instagramie pojawiło się nagranie, ukazujące kolejną pasję Kalczyńskiej. Czy gdyby nie dziennikarstwo, zobaczylibyśmy Annę w zupełnie innej roli?

Anna Kalczyńska podzieliła się ze swoimi fanami sposobem na zredukowanie napięcia w organizmie. Jak się okazuje, prezenterka telewizyjna regularnie wykonuje treningi oddechowe. Teraz opowiedziała co nieco o tej kwestii pod zdjęciem opublikowanym na Instagramie, na którym pozuje w "pozycji kota".

Niewielka wpadka oraz reakcja dziecka na tyle rozbawiły prowadzącą "Dzień Dobry TVN", że postanowiła podzielić się tą historią na InstaStories. Ocena małej pomyłki przez syna Kalczyńskiej jest niezwykle trafna.

Anna Kalczyńska to kolejna gwiazda, która skomentowała zakończenie finansowania telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży. Wcześniej kontrowersyjną decyzję rządu skrytykowała również Kinga Rusin. Dziennikarki TVN apelują o wsparcie dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Prezenterka zachwyca swoim wdziękiem i urodą. Zawsze prezentuje nienaganne stylizacje i fryzury przy okazji wielkich wyjść, stąd uchodzi za kobietę gustowną i z klasą. Teraz dziennikarka postanowiła wrócić pamięcią do ciepłych, letnich dni. Opublikowała zdjęcie w bikini.

Anna Kalczyńska to prawdziwa kobieta renesansu. Udało jej się połączyć dynamicznie rozwijającą się karierę z wychowywaniem dzieci. Zapracowana dziennikarka stworzyła sobie imponujące gniazdko.

Anna Kalczyńska na Instagramie zdradziła fanom listę swoich wpadek, jakie jej się wydarzyły w ostatnich latach na prezentacjach ramówek TVN. Miała przedziwne przygody.

Anna Kalczyńska jest aktualnie jedną z najbardziej lubianych prezenterek "Dzień dobry TVN". Widzowie kochają jej bezpretensjonalność i profesjonalizm. Aktualnie gwiazda wypoczywa nad polskim morzem. Towarzyszy jej mama, Halina Rowicka-Kalczyńska. Widać, że panie świetnie się czują w swoim towarzystwie.

Anna Kalczyńska opublikowała na swoim koncie na Instagramie post, w którym odwołała się do projektu ustawy o obowiązkowych szczepieniach przeciw Covid-19 we Francji. Dziennikarka TVN-u sama przeszła także wcześniej chorobę.

Anna Kalczyńska często wspiera różnego rodzaju akcje charytatywne i jednocześnie zachęca innych do czynienia dobra. Dziennikarka pochwaliła się adopcją finansową noworodka, który już na starcie znalazł się w fatalnym położeniu.

Anna Kalczyńska jest jedną z gwiazd telewizji TVN. Choć nie zdecydowała się (jak wielu innych "znanych i lubianych") na egzotyczne wakacje w środku pandemii, nie traci dobrego nastroju i korzysta z życia. Najnowsze zdjęcie jest tego dowodem.

Anna Kalczyńska miała koronawirusa i bardzo źle znosiła objawy zakażenia. Dlatego z niecierpliwością czeka na swoją kolej, by się zaszczepić. Od lekarza usłyszała pozytywną wiadomość.

Dzięki mediom społecznościowym można przyjrzeć się codziennemu życiu ulubionych gwiazd. Często możemy zajrzeć do ich domów i sprawdzić jak mieszkają. Do grona osób, które lubią pokazywać się w domowym środowisku, należy Anna Kalczyńska.

Anna Kalczyńska od kilkunastu lat jest związana ze TVN, a Tomasz Kammel to czołowy dziennikarz Telewizji Publicznej. Dwie stacje konkurują ze sobą, dlatego ostatnie zdjęcie Kaczyńskiej wzbudziło nie lada zdziwienie.

Anna Kalczyńska na antenie programu śniadaniowego "Dzień Dobry TVN" jasno wyraziła się na temat haseł przewodnich Strajku Kobiet. - Nie używam wulgaryzmów - powiedziała.

– Najgorsze były cztery pierwsze dni, choroba rzeczywiście się rozwijała. To były takie bardzo dziwne objawy, bo nigdy wcześniej w życiu ich nie miałam - totalne osłabienie, silny, specyficzny ból głowy, dziwny ból pleców. Miałam uczucie, jakby ktoś mnie stłukł mocno kijem. Czułam, jakbym miała siniaki w okolicach płuc – mówi dziennikarka TVN. Ma też apel do koronasceptyków.

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla Anny Kalczyńskiej. Dziennikarka relacjonowała swoją kwarantannę w mediach społecznościowych. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, prezenterka wyjechała w polskie góry.