Nie ma się co oszukiwać - kłótnie są elementem każdego związku. Jednego dnia jecie sobie z ręki, a następnego skaczecie nawzajem do oczu... I jest to zupełnie normalne. Badania potwierdziły, że te same obszary mózgu, które odpowiedzialne są za "motyle w brzuchu", wywołują też napady irytacji. Nie ma żadnego powodu, dla którego miałabyś powstrzymywać negatywne emocje. Psychologowie podkreślają, że tylko partnerzy, którzy sobie ufają i tworzą silną relację, są w stanie szczerze rozmawiać o problemach. Ale już zupełnie inną sprawą jest fakt, w jaki sposób to robimy.