ewa farna(strona 4/5)

Ładne, nieźle zarabiające, z dostępem do dobrych stylistów. Dlaczego więc wciąż nie potrafią się ubrać? Oto polskie celebrytki, które od lat poszukują własnego stylu. Z mniejszymi i większymi sukcesami.

W świecie show-biznesu osoby ze skłonnością do szybkiego przybierania na wadze nie mają lekko. Panujący kult szczupłego ciała powoduje, że te gwiazdy wciąż muszą walczyć o zachowanie smukłej sylwetki. Niekiedy z kiepskim rezultatem. Kogo dopadł efekt jo-jo?

Problemy z metabolizmem, natłok obowiązków, częste randki w restauracjach czy przygotowania do matury - gwiazdy w różny sposób wyjaśniają powody, dla których przybywa im nadprogramowych kilogramów. Niektóre z nimi walczą, inne przekonują, że "kochanego ciała nigdy za wiele".

Dodatkiem tego sezonu zostaną z pewnością one - kocie uszy założone jako opaska na włosach lub na czapce. Noszą je wszystkie kochające modę gwiazdy. Nie wyglądają bardzo klasycznie i trzeba dość dużej odwagi by założyć je na inną imprezę niż bal przebierańców. Jak wam się podobają?

Nie noszą rozmiaru S, ale ich nazwiska są świetnie znane. Utalentowane aktorki, piosenkarki, dziennikarski z dużymi sukcesami i oszałamiającymi karierami. Ale często, zamiast o dokonaniach, mówi się o ich krągłych figurach.

"Ewa Farna zajada stres!", "Gwiazda zmienia nawyki żywieniowe", "Piosenkarka przechodzi na dietę" - śledząc nagłówki portali i kolorowych gazet nietrudno odnieść wrażenie, że waga popularnej wokalistki stała się w ostatnich miesiącach jednym z najważniejszych tematów medialnych. Ewa Farna podchodzi do tego z dużym dystansem. Przynajmniej takie sprawia wrażenie.

None

Nawet największe gwiazdy nie zawsze potrafią poradzić sobie z potrzebami fizjologicznymi podczas wielogodzinnych występów na scenie. Niektórym z nich przydarzają się kompromitujące wpadki przed wielotysięczną publicznością. Kto nie mógł wytrzymać i „popuściłâ€?

Walka z ciężką chorobą, dramatyczny wypadek samochodowy, ryzyko katastrofy lotniczej – gwiazdy często ocierają się o śmierć. Wielu celebrytów chętnie dzieli się z dziennikarzami swoimi przeżyciami, niektórych inspirują one nawet do napisania książki. W show-biznesie zarabia się bowiem na wszystkim, nawet na tragedii.

Ewa Farna nie należy do przesadnie szczupłych gwiazd. Od czasu swojego debiutu wyraźnie przybrała na wadze. Nigdy jednak nie twierdziła, że chciałabym mieć figurę modelki. Wręcz przeciwnie - wielokrotnie zapewniała, że jest zadowolona ze swoich krągłości. Ostatnio wyznała nawet, że uważa się za bardzo atrakcyjną kobietę. W wywiadzie udzielonym portalowi Onet, artystka powiedziała: "Mam krągłe kształty, jestem kobieca i się z tego bardzo cieszę. Uważam, że o wiele bardziej seksowna jest Beyonce niż Kate Moss." Stwierdziła także, że właśnie aka się urodziła i czuje się ze swoim ciałem bardzo dobrze. Patrząc na styl Ewy nie mamy wątpliwości, że nie ma żadnych kompleksów. Nie zasłania swoich krągłych pośladków. Wręcz przeciwnie: chętnie nosi ubrania, które podkreślają jej kształty. Czy uważacie, że Ewa wygląda grubo?

Są gwiazdy, na które lubimy patrzeć… Małgorzata Kożuchowska, Magdalena Mielcarz czy Hanna Lis zawsze wyglądają świetnie. Wiele z nas chciałoby dać nura do ich przepastnych szaf i zobaczyć, jakie modowe skarby tam są ukryte. Są też gwiazdy, które nie potrafią się dobrze ubrać. Nie wiadomo, czy to ich wina, czy wina stylistów, z którymi współpracują, ale jedno jest pewne: lepiej nie czerpać od nich inspiracji.

Jakiś czas temu plotkarska prasa zauważyła, że polska piosenkarka młodego pokolenia - Ewa Farna, trochę zmieniła rozmiar. Zanotowano, że wchodziła na nagranie programu „Dzień Dobry TVN” w obszernej tunice, zakrywającej uda. „Złe odżywianie, czy dojrzewanie” - zastanawiały się mało subtelnie magazyny i portale plotkarskie. Dziennikarze szybko zrobili zestawienie, z czego wynikało, że Ewa zaokrągliła się szybko w ciągu miesiąca.

Show-biznes to miejsce tylko dla największych twardzieli. Tutaj media śledzą każdy twój krok i wytkną ci najmniejszą wpadkę. To dlatego gwiazdy stale kontrolują swoją wagę. Nie mogą być zbyt szczupłe, a tym bardziej za grube.