Na początku maja Monika Richardson i Konrad Wojterkowski poinformowali o zakończeniu związku. W najnowszym wywiadzie dziennikarka odniosła się do oświadczenia byłego partnera o powodach rozstania, a także przyznała, jakie wiadomości teraz otrzymuje.
Monika Richardson aktywnie prowadzi swój profil w mediach społecznościowych. Ostatnio podzieliła się z fanami czymś, co - jak sama napisała - sprawiło jej przykrość. Przy okazji zaapelowała o jedną rzecz.
Monika Richardson aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie i chętnie dzieli się z obserwatorami fragmentami swojego życia zawodowego i prywatnego. Najnowsze zdjęcie dziennikarki spotkało się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem.
Bieżący rok był dla Moniki Richardson wyjątkowo trudny. Prezenterka rozstała się z mężem Zbigniewem Zamachowskim w atmosferze skandalu. Okazuje się jednak, że miłość czekała tuż za rogiem. Wczoraj dziennikarka zabrała ukochanego Konrada Wojterowskiego na pokaz mody.
Monika Richardson obecnie skupia się na rozwijaniu nowego związku. Ostatni weekend spędziła na Warmii, gdzie razem z Konradem Wojterkowskim korzystała z uroków natury. Wiele chwil uwieczniła na zdjęciach, ale później nie była zadowolona z efektu.
Choć gwałt kojarzymy z napaścią przez obcego człowieka, wiele z nich odbywa się w domu, a gwałcicielami jest mąż lub partner. Założyciel fundacji Krajowe Centrum Kompetencji, Konrad Wojterkowski, opowiedział Mariannie Fijewskiej o zatrważających statystykach przemocy w rodzinie.
"Czy masz dziecko po to, żeby było twoim sługą, żeby podawało ci herbatę i pilota? Żebyś mógł nim rządzić, bo żona cię nie słucha, a szef za dużo wymaga?" – mówi Konrad Wojterkowski, organizator kampanii "Kocham. Nie biję".