Są dostępne w każdym supermarkecie, osiedlowym sklepiku i na stacji benzynowej. Tymczasem mało kto zdaje sobie sprawę, że zostały stworzone nie jako napoje chłodzące, czy gaszące pragnienie, ale przede wszystkim dla sportowców, którzy wykonują wysiłek fizyczny i przeżywają duży stres. U tych, którzy piją energy drinki na kanapie przed telewizorem, mogą doprowadzić do zawału serca i udaru mózgu.