W dłoni plik banknotów, na klacie logo, na ręce drogi zegarek. Raczej nie darzą się szacunkiem, o sympatii nie może być mowy, ale poczucie estetyki mają całkiem podobne. Postanowiliśmy porównać styl Patryka Vegi i Bartłomieja Misiewicza. Mamy nadzieję, że nie będą mieli nic przeciwko.