Zdarzenie, do którego miało dojść dwa tygodnie temu, nagłośnił w sieci pracownik warszawskiego pogotowia. – Kierowca skręcił do parku w środku nocy, wyciągnął ją z samochodu, dotkliwie pobił, zgwałcił i zostawił tam zakrwawioną – napisał mężczyzna, który przyjechał ambulansem do 22-letniej studentki. Policja i prokuratura informują, że prowadzone jest śledztwo, lecz nikt nie usłyszał w tej sprawie zarzutów.