35-latkę pobito do nieprzytomności. "Jest w stanie ciężkim"

35-letni mieszkaniec powiatu sanockiego usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej. Pobitą do nieprzytomności kobietę znalazł na ulicy Jagiellońskiej w Sanoku przypadkowy przechodzień.

Awantura mogła skończyć się tragicznie Podejrzany 35-latek został zatrzymany (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11

Mężczyzna podejrzany o brutalne pobicie 35-latki usłyszał już zarzuty. To 35-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Sprawą zajmuje się obecnie Prokuratura Rejonowa w Sanoku.

Leżała bez oznak życia

W sobotę (9 marca) około 7 rano przypadkowy mężczyzna zauważył leżącą na ulicy kobietę. Skrajnie wychłodzona kobieta leżała przy wejściu do kamienicy. Na jej ciele widoczne były ślady brutalnego pobicia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czego Polacy sobie życzą i chcą od polityków w 2024 roku? Sonda uliczna

- Miała widoczne obrażenia twarzy i głowy - przekazała TVN24 aspirant sztabowa Anna Oleniacz, oficer prasowa policji w Sanoku. - Jej stan jest bardzo poważny - dodała.

Przechodzień od razu wezwał pogotowie. Na szczęście okazało się, że 35-latka żyje. Groziło jej jednak śmiertelne wychłodzenie. W stanie hipotermii została przetransportowana do szpitala.

- Kobieta trafiła do nas w sobotę, jest w stanie ciężkim - powiedział w rozmowie z TVN24 Grzegorz Panek, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Sanoku.

Podejrzany usłyszał zarzuty

Podczas gdy lekarze zajmowali się pobitą 35-latką, policja zaczęła intensywnie szukać sprawcy. Zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu sanockiego. Został on tymczasowo aresztowany i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej.

"Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej. Dzisiaj (11 marca – red.) do sądu zostanie przesłany wniosek o zastosowanie wobec sprawcy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Prokuratura Rejonowa w Sanoku na podstawie zebranych materiałów wszczęła śledztwo" – przekazała policja.

Teraz sprawę przejęła Prokuratura Rejonowa w Sanoku, która na podstawie zebranych materiałów wszczęła śledztwo. Do sądu trafił wniosek o zastosowanie wobec sprawcy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Skończyła 82 lata. Jedyne czego żałuje, to sesji dla "Playboya"
Skończyła 82 lata. Jedyne czego żałuje, to sesji dla "Playboya"
"Dochodziło do awantur". Tak wspomina czas przed diagnozą
"Dochodziło do awantur". Tak wspomina czas przed diagnozą
"Trójkąt śmierci" na twarzy. Nigdy nie wyciskaj
"Trójkąt śmierci" na twarzy. Nigdy nie wyciskaj
Poproś o "rum raisin nails". Oto najmodniejszy manicure na jesień
Poproś o "rum raisin nails". Oto najmodniejszy manicure na jesień
Pijesz kawę z mlekiem? Proktolog wskazał, kto powinien przestać
Pijesz kawę z mlekiem? Proktolog wskazał, kto powinien przestać
Najgorszy moment na umycie zębów. Wtedy robią się żółte
Najgorszy moment na umycie zębów. Wtedy robią się żółte
Chwile przed wylotem zniszczył obrączkę. Kim jest Faustyna Martyniuk?
Chwile przed wylotem zniszczył obrączkę. Kim jest Faustyna Martyniuk?
Niedawno skończyła 74 lata. Ten gest poruszył fanów
Niedawno skończyła 74 lata. Ten gest poruszył fanów
Nie tylko aktorstwo. Aż trudno uwierzyć, co robi po godzinach
Nie tylko aktorstwo. Aż trudno uwierzyć, co robi po godzinach
W rok pochowała 43 bliskich. Mówi głośno, na co zmarli
W rok pochowała 43 bliskich. Mówi głośno, na co zmarli
Ma słabość do "nagich" sukienek. "Czuję się w nich pięknie"
Ma słabość do "nagich" sukienek. "Czuję się w nich pięknie"
Miała "lewą" legitymację. Tak Kwaśniewscy chronili córkę
Miała "lewą" legitymację. Tak Kwaśniewscy chronili córkę