Magda Narożna została uderzona po koncercie. ''Sprawa skończyła się w sądzie''
12.08.2021 18:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bycie osobą publiczną to nie tylko blaski, ale i cienie. Boleśnie przekonała się o tym Magda Narożna, wokalistka zespołu Piękni i młodzi. Po jednym z koncertów w 2016 roku została uderzona przez menedżera klubu.
Magda Narożna została zaatakowana
Do dziś nie jest to dla niej łatwy temat. Publicznie woli nie mówić o swoich przeżyciach i problemach, smutkami dzieli się tylko z partnerem. Tego, co przeżyła po jednym z występów na Podlasiu, nie życzy nikomu.
- Choć sam koncert był fantastyczny, dopiero po nim doszło do przykrego zdarzenia. Zostałam uderzona i zwyzywana przez menedżera klubu. Żadnej kobiecie chyba nie jest przyjemnie mówić o takich rzeczach. Sprawa skończyła się w sądzie i oczywiście ją wygrałam - powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Piosenkarka dodała, że sprawa skończyła się w sądzie: ''Oczywiście ją wygrałam''. Mimo że w końcu opowiedziała o tym zdarzeniu, nie zamierza się żalić. Jak sama przyznaje, najlepszym lekarstwem są dla niej jej fani i scena.
- Wielokrotnie czułam się fatalnie, byłam zdołowana, ale wychodziłam do ludzi z uśmiechem na twarzy. Nie chcę dzielić się publicznie tym, co złego mnie spotyka. To nie w moim stylu. Jeśli już mam ochotę się komuś wyżalić, to rozmawiam z moim Krzysiem i to jego dobijam moimi smutkami - wyznała Plejadzie.
Zobacz: Kurdej-Szatan odniosła się do sytuacji z wolnymi mediami. "Można żyć po prostu gdzieś indziej"
''Dość boleśnie przechodzę "kobiece sprawy"''
Podczas rozmowy piosenkarka odniosła się też do plotek na temat tego, jakoby miała być odwożona karetką do szpitala. Potwierdziła, że ciężko przechodzi miesiączkę i potrzebuje pomocy medycznej, jednak nie ma potrzeby wizyt w szpitalu.
- Nie musiałam nigdzie jeździć, bo karetka zawsze jest pod sceną. Ale rzeczywiście, dość boleśnie przechodzę "kobiece sprawy", a życie w trasie tego nie ułatwia. Więc wielokrotnie zdarzało się tak, że musiałam skorzystać z zastrzyku przeciwbólowego, by stanąć na nogi.
Nie wyobraża sobie jednak, by z tego powodu odwoływać koncerty. Energia, jaką dostaje od fanów, pomaga jej przetrwać najtrudniejsze chwile. Gdy nie koncertuje, stara się odpoczywać w spokoju. Wokalistka uwielbia swój sad i szklarnię.
Przeczytaj: Magdalena Narożna pozuje w bikini na plaży. Artystka udowodniła, że ma dystans do siebie