Udajemy orgazm, mówimy, że nasz ukochany jest najlepszym kochankiem na świecie, chociaż gra wstępna trwa kilka sekund, a on prawi komplementy na temat naszego ciała, a widzi przecież, że przybyło nam z 5 kilogramów. Któż z nas nie kłamie w łóżku? Okazuje się, że mężczyźni, choć rzadziej, również udają. Dlaczego to robimy?