Sprawa śmierci 31-letniej aplikantki, Marty K. wraca po ośmiu latach. Kobieta zmarła podczas spotkania z białostockim adwokatem, z którym miała romans. Mężczyzna uważa, że biegła, która zeznawała w jego sprawie sfałszowała opinię, przez co niesłusznie skazano go na 25 lat pozbawienia wolności. Wszystko przez tajemniczy artykuł, który pojawił się w sieci.