Robert Kozyra
Robert Kozyra niejednokrotnie przyznawał, że kocha swoją mamę i bardzo się o nią troszczy. „Staram się codziennie z mamą rozmawiać. Mama nie miała łatwego życia. Chcę, żeby teraz było jak najlepiej. Cieszę się, kiedy mogę sprawić jej radość” - mówił na łamach „Gali”.
Przyznaje, że gdy w okolicach Bożego Narodzenia mama przyjeżdża do niego z Koszalina, chadzają razem do teatrów i kina. „Ostatnio zrobiłem mamie niespodziankę: poprosiłem, by wzięła ze sobą sukienkę, w której chciałaby pójść do opery. Kilka godzin później byliśmy w Mediolanie”.
POLECAMY: * Czartoryska potrafi zachwycić*