Tajemnicza śmierć Natalie Wood. Rodzina opublikowała nowy wpis
Właśnie minęło 40 lat od śmierci aktorki Natalie Wood. Z oficjalnej wersji wynika, że gwiazda wpadła do wody i utonęła, ale nadal nie brakuje osób, które twierdzą, że nie był to nieszczęśliwy wypadek. Na Instagramie pojawił się wpis rodziny Natalie.
TORONTO, ON - JANUARY 6: Actress Natalie Wood in Toronto on November 13, 1969. (Bob Olsen/Toronto Star via Getty Images)
Natalie Wood urodziła się w 1938 roku i szybko podbiła świat kina. Jej talent aktorski został doceniony nie tylko w Hollywood. Dostała trzy nominacje do Oscara, zanim skończyła 25 lat. Była obiektem westchnień wielu fanów na całym świecie i podkreślała, że spełnia się jako aktorka.
W nocy z 28 na 29 listopada 1981 roku Natalie Wood utonęła. Gwiazda spędzała czas na jachcie razem ze swoim mężem Robertem Wagnerem. Towarzyszył im Christopher Walken (aktor i rzekomy kochanek Wood) oraz kapitan. Z akt wynika, że Natalie Wood próbowała wejść do pontonu, ale alkohol w głowie zrobił swoje, zatoczyła się i wpadła do wody, a następnie utonęła. Ciało zostało znalezione u wybrzeży Kalifornii. Na jej ciele były siniaki i zadrapania.
Sprawa nie była jasna i oczywista. Zarówno kapital jak i osoby z pobliskiej łodzi twierdzili, że słyszeli kłótnie małżonków. Niektórzy również odgłosy charakterystyczne dla uderzeń. Jednak sam Wagner nie odniósł się do ich słów ani nikt nie był w stanie udowodnić mu, że przyczynił się do śmierci Natalie.
Ojczyzna w sercu
Natalie Wood od dzieciństwa podbijała Hollywood, ale jej korzenie są na Ukrainie i w Rosji. Jej rodzice uciekli w czasie rewolucji. Aktorka zawsze była bardzo dumna ze swojego pochodzenia i pielęgnowała pamięć o kulturze Rosji. Bliscy Natalie prowadzą fanpage zmarłej gwiazdy na Instagramie.
Przy okazji rocznicy jej śmierci opublikowali krótki fragment filmu dokumentalnego. "W tym filmie Natalie edukuje nas o prostych rzeczach, które były cenne, wspominając też własne dzieciństwo. Bycie dumnym z tego, kim jesteś, to kolejna lekcja życia, którą dała nam Natalie - Pamiętajcie" - napisali.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
