Najpiękniej pożegnała Tinę. Jej słowa ściskają za serce

Jej płyty znikały ze sklepowych półek w błyskawicznym tempie. Tina Turner była artystką wielkiego formatu. Niestety 24 maja 2023 roku odeszła. Jej przeboje na zawsze zapiszą się na kartach historii.

Oprah Winfrey, amerykańska prezenterka, dziennikarka i producentka telewizyjna, udostępniła na Instagramie poruszający wpis, w którym pożegnała swoją przyjaciółkę, Tinę Turner.

"Zaczynałam jako fanka Tiny Turner, potem pełna groupie, śledząc ją od pokazu do pokazu po kraju, a potem zostałyśmy prawdziwymi przyjaciółkami. Jest naszą wieczną boginią rock'n'rolla, która miała w sobie potężną siłę wewnętrzną, wzrastającą przez całe jej życie. Była wzorem nie tylko dla mnie, ale dla świata. Odkryła taką część mnie, o której istnieniu nie wiedziałam".

Zaznaczyła, że nad wyraz docenia jej optymizm i radość życia oraz to, że potrafiła zawalczyć o siebie, po tym jak przez lata tkwiła w toksycznym związku.

"Kiedy odzyskała wolność po latach przemocy domowej, jej życie stało się wyraźnym wezwaniem do triumfu. Jestem wdzięczna za jej odwagę, za pokazanie nam, jak wygląda zwycięstwo w Manolach [szpilkach Manolo Blahnika — przyp. red.] i skórzanej minispódniczce"

Czytaj także: Tina Turner nie żyje. Miała 83 lata

Wyznała również jaki był stosunek gwiazdy do śmierci. "Kiedyś podzieliła się ze mną, że kiedy przyjdzie jej czas, by opuścić tę ziemię, nie będzie się bała, ale będzie podekscytowana i ciekawa".

"Jestem lepszą kobietą, lepszym człowiekiem, ponieważ jej życie zetknęło się z moim" — wyznała. "Taniec z nią na scenie w Los Angeles był największą frajdą, jaką kiedykolwiek pamiętam. Tina żyła nieszablonowo i zachęcała mnie i każdą kobietę do tego samego".

Życie gwiazdy nie było łatwe. Aż przez dwie dekady Tina Turner tkwiła w toksycznym małżeństwie z Ike Turnerem. Mąż znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Jak podkreślała Tina, widział w niej jedynie maszynkę do robienia pieniędzy. Wywołał w niej poczucie, że jeśli spróbuje odejść, będzie nikim.

"Potrzebował mnie kontrolować pod każdym względem. Tak bym przy nim była" – można przeczytać w autobiografii gwiazdy. "Najpierw mnie wyzywał, a potem okładał moją głowę rozciągaczem do butów. Dobrze wiedział, co robił. Nie mógł bić mnie pięścią jako gitarzysta" – wspominała. Po tak dramatycznych scenach żądał jeszcze, by się z nim kochała. "Kiedy kończył, opuszczały mnie siły. Nie miałam dokąd uciec".

Pełna traum artystka potrzebowała aż dekady, by ponownie otworzyć swoje serce. Szczęście znalazła u boku Erwina Bacha, który został jej drugim mężem.

Zobacz też: Tina Turner dzieli się przepisem na szczęście. Co sprawia radość wokalistce?

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!