"Tak się zaniedbał". Znana aktorka go upokorzyła

Robert Kudelski przez długi czas walczył z nadwagą. W pewnym momencie postanowił zadbać o swoje zdrowie i samopoczucie, zrzucając 30 kg. W ostatnim wywiadzie wspomniał, jakie wyzwiska słyszał w tamtym czasie. - Ludzie nazywali mnie grubasem i prosiakiem - ujawnił.

Robert Kudelski przez długi czas walczył z nadwagą
Robert Kudelski przez długi czas walczył z nadwagą
Źródło zdjęć: © AKPA

22.11.2023 | aktual.: 22.11.2023 11:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Robert Kudelski jest doskonale znany widzom z roli Michała Brzozowskiego w serialu "Na Wspólnej", a także występom w "Złotopolskich" czy "Na dobre i na złe". W 2019 roku przechodził przez trudny czas. Powodem była nadwaga. Kudelski ważył wówczas 107 kg, co wpłynęło nie tylko na jego samoakceptację, ale również sprowokowało przykre komentarze i miało wpływ na otrzymywane role. Postanowił wtedy zawalczyć o siebie i swoje zdrowie.

Robert Kudelski: Ludzie nazywali mnie grubasem

Robert Kudelski udzielił wywiadu dla "Wysokich Obcasów", w którym wspomniał przykre wyzwiska, jakie słyszał w czasie, kiedy zmagał się z nadwagą. Część z nich padła z ust bliskich mu osób. Inne - od zupełnie obcych ludzi.

- Ludzie nazywali mnie grubasem i prosiakiem. Wypisywali też, że takie osoby jak ja, czyli z chorobą otyłościową, niepotrzebnie pchają się do telewizji - opowiadał Kudelski.

Do dziś wspomina słowa znanej aktorki, która upokorzyła go przy wszystkich na planie.

- Jakiś czas temu musiałem wziąć urlop. Na plan wróciłem dopiero po miesiącu. W dodatku o 20 kg cięższy. Zauważyła to moja koleżanka, bardzo znana aktorka, kochana przez widzów i którą sam niezwykle cenię. Na cały głos rzuciła w garderobie: "No, zobaczcie, zobaczcie. Kiedyś to był taki przystojny, fajny facet. I tak się zaniedbał" - przyznał w rozmowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Mierzono mnie w pasie centymetrem"

Waga Roberta Kudelskiego wpłynęła także na otrzymywanie przez niego role - zarówno na ekranie, jak i w teatrze. Aktor słyszał wprost, że gdyby schudł, dostawałby ich więcej.

- Mówiono nawet, że gdybym schudł, zrobiłbym większą karierę. Na wielu castingach, powiem nieskromnie, byłem dobry. Ale znów: "Kudelski, schudnij, bo nie dostaniesz roli!". Gdy na jakiejś bardzo mi zależało, wpisywano do umowy, że mam zrzucić kilogramy. Raz kazano mi stracić aż 20. I to w miesiąc! Dietetyk ze mnie żaden, ale wydawało mi się to niemożliwe i niezdrowe. Finalnie produkcja poszła na kompromis, bym zrzucił nieco mniej. Z kolei w teatrze, w którym grałem Romea albo Tadeusza z "Pana Tadeusza", mierzono mnie w pasie centymetrem - wspominał.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Komentarze (36)