Tak wyszła na czerwony dywan. Niedopięty zamek to niejedyna wpadka
Kreacja nie wszystkim przypadnie do gustu. Wygląda tak, jakby zszyta została z dwóch różnych elementów garderoby - kawałka spódnicy i neoprenowego stroju do surfingu. Jennifer Lopez celowała w oryginalność, ale zapomniała o dobrym stylu.
13.06.2023 | aktual.: 13.06.2023 11:19
Jennifer Lopez ma tendencję do "przedobrzenia". Czasami tak bardzo stara się wyglądać inaczej, oryginalnie i nowatorsko, że umniejsza klasycznej elegancji. Patrząc na kreację gwiazdy z premiery filmu "Flash", dzieląc jej sylwetkę na pół i przysłaniając górę - mamy wrażenie, że stylizacja jest gotowa na czerwony dywan. Ale kiedy do gry wkracza góra - wydaje się, że Jennifer Lopez za chwilę wyruszy na plażę, wejdzie na deskę i złapie kalifornijską falę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czerń i beż, czyli symfonia kolorów komplementarnych
Stylizacja utrzymana w kolorze czerni i w odcieniu ciepłej caffe latte - stworzyła wyraźny kontrast. Jennifer Lopez sięgnęła nie tylko po kolory komplementarne, ale także fason, który wyraźnie dzielił sylwetkę, będąc szczególnie trudnym do okiełznania.
Ten fason potrafi zaburzyć proporcje sylwetki
Czarna góra sukienki odcinała się poniżej linii bioder. Przez to tułów artystki został optycznie wydłużony, a jasny dół sukienki skracał wizualnie nogi.
Czy dysproporcja raziła w oczy? Nie tak bardzo ze względu na zwiewną i lekką spódnicę ciągnącą się po ziemi i zamek, który zjechał naprawdę nisko, odsłaniając fragment ciała.
Czytaj także: Przyłapali ją w sklepie. Wszyscy patrzyli na jej stopy
Gra kontrastów - czy tym razem sportowej elegancji udało się obronić?
Strój Jennifer Lopez ma w sobie coś ze współczesnej superbohaterki i siłaczki, w roli której gwiazda odnajduje się wyśmienicie. Czarna góra przypominała neoprenowy kostium do nurkowania i surfingu.
Piankowa struktura dominowała nad cienkim i delikatnym jak mgiełka dołem, a przy tym tworzyła kreację na pograniczu sportu i elegancji. Wyglądała ciekawie, ale czy ładnie? My mamy wątpliwości i mieszane odczucia. A ty?
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl