Tarczyca - kobiece zmartwienie
Ten niewielki gruczoł o kształcie motyla potrafi uprzykrzyć życie wielu kobietom, które na jego zaburzenia są narażone znacznie bardziej niż mężczyźni.
Ten niewielki gruczoł o kształcie motyla potrafi uprzykrzyć życie wielu kobietom, które na jego zaburzenia są narażone znacznie bardziej niż mężczyźni. Tarczyca często wytwarza zbyt mało lub za dużo hormonów, czego konsekwencją bywają liczne, niekiedy poważne dolegliwości. Czy tych problemów można uniknąć?
Problemy z tarczycą dotyczą wielu kobiet. Jedną z nich jest popularna aktorka Anna Dereszowska. „Bardzo się pilnuje, ćwiczy, uprawia sporty i trzyma dietę, ale waga i tak ma duże wahania. Każde dodatkowe kilogramy to dla niej prawdziwa tragedia. Wszystko przez tarczycę” – twierdzi informator „Faktu”.
U innej aktorki, Agnieszki Włodarczyk, kłopoty z tarczycą zdiagnozowano już w szkole podstawowej, podczas rutynowych badań. „Lekarka wysłała mnie do endokrynologa oraz na USG. Zrobiłam badania i okazało się, że mam guzki” – opowiada gwiazda w jednym z wywiadów. Konieczny był zabieg chirurgiczny. „Dzięki operacji jestem zdrowa i mam taki drugi, ładny uśmiech” – cieszy się Agnieszka Włodarczyk.
Na nadczynność tarczycy cierpi również Joanna Koroniewska, która chorobę odziedziczyła po mamie. „Już od najmłodszych lat musiałam się badać i regularnie sprawdzać poziom hormonów. Dzięki temu doświadczeniu ciągle przestrzegam moje koleżanki, by badały ten niewielki organ i robiły badania TSH” – wyjaśnia aktorka.
Gdy hormony szaleją…
Tarczyca to mały gruczoł zbliżony kształtem do motyla lub litery „H”, znajdujący się z przodu szyi, tuż przed krtanią. Produkowane przez niego: prohormon tyroksyna (T4) i aktywny hormon – trójjodotyronina (T3) odgrywają ogromną rolę w regulacji metabolizmu (zwiększają zużycie tlenu w tkankach i produkcję ciepła) i są niezbędne dla prawidłowego działania układu nerwowego, serca i mięśni.
Czasem tarczyca wydziela zbyt mało lub zbyt dużo hormonów. Każda z tych sytuacji nie pozostaje bez konsekwencji dla zdrowia. Efektem nieprawidłowej pracy gruczołu bywają zaburzenia przemiany materii.
Szacuje się, że problemy z tarczycą występują około sześciokrotnie częściej u kobiet. Dlaczego? – Przypuszcza się, że może to być związane z wpływem estrogenów na układ immunologiczny i poporodowymi zapaleniami tarczycy – wyjaśnia dr Anna Makowska z Centrum Medycznego ENEL-MED.
Tarczycowe objawy
Najpowszechniej występującym zaburzeniem czynności tarczycy jest jej niedoczynność. Objawami niedostatecznego wydzielania hormonów są zwykle: narastające zmęczenie, apatia, uczucie senności, nadwrażliwość na zimno, obfite miesiączki, zaparcia, suchość skóry, a czasem także wrażenie „spowolnionego myślenia” i zaburzenia pamięci. Wiele kobiet skarży się również na kłopoty z błyskawicznie przybywającymi kilogramami.
Niedoczynność często powstaje w wyniku tzw. zapalenia tarczycy Hashimoto – schorzenia autoimmunologicznego, w którym własny układ odpornościowy niszczy komórki gruczołu. Widocznym objawem choroby bywa niekiedy rozrost obwodu szyi, spowodowany wolem (powiększona tarczyca).
Czasowe zmniejszenie aktywności gruczołu pojawia się niekiedy po urodzeniu dziecka, czego symptomy można wówczas łatwo pomylić z depresją poporodową.
Rzadziej występującym problemem jest nadczynność tarczycy. – Nadmierne uwalnianie hormonów powoduje wzmożoną pobudliwość nerwową, chudnięcie, biegunki, przyspieszenie czynności serca, stałe uczucie gorąca, wzmożoną potliwość i postępujące osłabienie – wylicza dr Anna Makowska. U niektórych kobiet występują wówczas także krótkie i skąpe miesiączki.
Nadczynność często przejawia się w formie wola guzkowego lub choroby autoimmunologicznej (Gravesa-Basedowa). Jej ryzyko wzrasta z wiekiem i jest większe u osób, u których schorzenie występowało w rodzinie. Pozostawiona bez leczenia niesie ogromne ryzyko rozwoju chorób serca, osteoporozy czy demencji.
Konieczne badania
Niebezpieczne dla zdrowia jest zarówno nadczynność tarczycy, jak i jej ciężka niedoczynność, których konsekwencją bywa niewydolność serca, a w bardzo zaawansowanej postaci także zaburzenia świadomości.
Niedostateczne lub nadmierne wydzielanie hormonów tarczycy w ciąży może zaburzyć jej przebieg i doprowadzić do nieprawidłowego rozwoju płodu. – W gruczole dochodzi też czasami do rozrostu komórek tarczycowych w postaci guzków, które mogą spowodować ucisk na sąsiednie narządy: tchawicę i przełyk powodując zaburzenia oddychania i połykania – tłumaczy specjalistka z Centrum Medycznego ENEL-MED. Należy również pamiętać o możliwości wystąpienia nowotworu złośliwego tarczycy.
Diagnostyka chorób tarczycy polega przede wszystkim na ocenie jej czynności. Niezbędne jest wówczas badanie „oznaczania stężenia TSH, fT3, f T4”, markerów procesu immunologicznego (przeciwciał przeciwtarczycowych) i morfologii gruczołu (USG tarczycy).
Zachowawczo i radykalnie
W przypadku niedoczynności leczenie polega na uzupełnianiu niedoborów hormonalnych preparatami L-Tyroksyny. Z nadczynnością tarczycy walczy się zachowawczo – farmakologicznie (przyjmowanie tyreostatyków) lub radykalnie – promieniami jonizującymi (radiojod), a w ostateczności chirurgicznie. – Jeżeli rozrastające się guzki w tarczycy spowodują ucisk na struktury otaczające, to należy rozważyć leczenie operacyjne. Zabieg jest także konieczny w przypadku stwierdzenia raka tarczycy. Niezbędne bywa również podanie jodu promieniotwórczego po usunięciu tarczycy – wyjaśnia dr Anna Makowska.
Czy problemów z tarczycą możemy uniknąć? Na pewno wskazany jest higieniczny tryb życia: zdrowe odżywianie, unikanie nadmiernych stresów oraz aktywność fizyczna. Ważne jest zaprzestanie palenia tytoniu. – Nie ma specjalnej diety pozwalającej uchronić się przed chorobami tarczycy. Zaleca się jednak suplementacje jodu kobietom w ciąży i karmiącym – tłumaczy dr Makowska.
Tekst: Rafał Natorski
(raf/sr), kobieta.wp.pl