ModaTen, który wskrzesił haute couture

Ten, który wskrzesił haute couture

Ten, który wskrzesił haute couture
Źródło zdjęć: © AFP
26.04.2010 11:11, aktualizacja: 28.05.2010 16:52

Jean-Paul Gaultier słynie z ogromnego talentu, odważnych pomysłów i pikantnego poczucia humoru. Wypromował najsłynniejszego marynarza w świecie mody. Jego twórczy geniusz, uwielbienie do bretońskich koszulek i innych galijskich dodatków, stały się znakiem firmowym tego projektanta

Jean-Paul Gaultier słynie z ogromnego talentu, odważnych pomysłów i pikantnego poczucia humoru. Wypromował najsłynniejszego marynarza w świecie mody. Jego twórczy geniusz, uwielbienie do bretońskich koszulek i innych galijskich dodatków, stały się znakiem firmowym tego projektanta. Światową popularność przyniosła mu zdolność łączenia świata haute couture z pret-a-porter.

Urodzony w 1952 roku Gaultier, od najmłodszych lat fascynował się modą i od zawsze świetnie rysował. Dzięki tym zdolnościom miał okazję praktykować u tak znanych projektantów jak Pierre Cardin czy Jean Patou. W 1976 roku powstała jego pierwsza kolekcja pret-a-porter, a jego nazwisko szybko stało się sławne, w dużej mierze za sprawą obrazoburczych projektów. Do najsłynniejszych należą męskie spódnice oparte na szkockich strojach ludowych jego projektu, trykoty zdobione napisami, czy gorsety noszone jako strój wyjściowy. W roku 1997, stworzył nową markę JPG, która pierwotnie nosił nazwę Junior Gaultier, a od 2004 pracuje jako dyrektor kreatywny renomowanego domu mody Hermes.

Gaultier w latach 90-tych prowadził telewizyjne show, dzięki czemu uważany jest za jednego z najsłynniejszych Francuzów. Za sprawą umiejętnego łączenia gustu elit z masowym odbiorcą, zasłużył zaś na miano jednego z najważniejszych projektantów. Projektant, nie rezygnując z kolekcji pret-a-porter, doskonale sprawdza się w modzie haute couture, tworząc w roku 1997 markę_ Gaultier Paris_.

Za swoje kolekcje haute couture, jest wychwalany jako ten który uratował czy też wręcz wskrzesił wysokie krawiectwo. Najnowsza kolekcja Jean Paul Gaultier, to daleka podróż do Meksyku. Jego inspiracja gorącym klimatem Ameryki jest wyraźnie zauważalna. Dominującym motywem kolekcji były sombrera, frędzle i grube tkaniny. Nie brakowało również wielu barwnych materiałów, nadmiernej ilości ozdób i misternie wykonanych detali.

Tworząc kreacje dla elit, projektant nie zapomniał oczywiście o masowych odbiorach. W tym sezonie jego projekty będą jeszcze bardziej na wyciągnięcie ręki, a to za sprawą współpracy Gaultiera z marką Levis. Podczas paryskiego tygodnia mody zaprezentował swoją wizję kultowych dżinsów 501 oraz, wciąż będącej na topie, kurtki dżinsowej. Dżins w wydaniu ikony wśród projektantów, był przesiąknięty punkowym stylem i charakterystycznymi dla projektanta marynistycznymi motywami, a wszystko w przeważających odcieniach błękitów i czerwieni.

Wizje projektanta nie znają granic i nie ograniczają się tylko do modowych wybiegów. Udowodnił to szyjąc kostiumy filmowe, do między innymi takich filmów, jak „Piąty Element”, czy „Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek”. Światową sławę przyniosły mu jednak kostiumy stworzone dla Madonny na jej trasę koncertową w 1990 roku, ze słynnym już łososiowym gorsetem ze stożkowym biustonoszem.

Tak, dla tego projektanta moda nie zna granic, a ubrania można też stworzyć na przykład z produktu nadającego się do spożycia. To właśnie podczas wystawy w 2004 roku, w Foundation Cartier w Paryżu, zaprezentowano wystawę jego prac pod znaczącym tytułem „Pain Couture”, a ubrania zostały wykonane z chleba.