Przeszła samą siebie. O jej kreacji z afterparty szybko nie zapomnimy
Jak ściągnąć na siebie całą uwagę? Z pomocą połysku. Salma Hayek poszła na całość, decydując się na metaliczną sukienkę, która momentami wyglądała jak zbroja superbohaterki. Na afterparty po gali Oscarów 2024 przyciągała wzrok jak magnes.
11.03.2024 | aktual.: 11.03.2024 11:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ceremonia rozdania Oscarów to nie tylko święto filmu, ale też mody. Gwiazdy dwoją się i troją, aby zaskoczyć nieszablonową kreacją, a tym samym wpisać się w ramy elegancji. Jednak oscarowa noc nie kończy się w momencie przyznania nagród - po gali nadchodzi czas na afterparty. Tegoroczna impreza Vanity Fair to prawdziwa gratka dla miłośniczek mody. Gwiazdy puściły wodze fantazji, sięgając po wiodące trendy ostatnich miesięcy. Ale to Salma Hayek trafiła w punkt, olśniewając dosłownie i w przenośni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Opublikowała zdjęcia z basenu. Włożyła wiązane bikini
Czerwony dywan ubóstwia połysk
Reflektory wokół Salmy Hayek były zbędne - jej kreacja działała jak zwierciadło odbijające światło fleszy i potęgujące blask. 57-letnia aktorka o meksykańskim pochodzenia tylko przypieczętowała status gwiazdy w srebrnej sukience, która ostatnio skutecznie konkuruje ze złotą o najwyższe podium.
Oksydowane srebro, odcień aluminium, barwa ołowiu - metaliczne kolory mają wielki potencjał. Z jednej strony zabierają nas do lat 80., których trendom przewodziła kula dyskotekowa. Z drugiej - śmiało otwierają się ku przyszłości, flirtując z futurystyczną formą. Jednak Salmie Hayek udało się osadzić srebrną kreację we współczesności, balansując pomiędzy asymetryczną formą a pełną blichtru strukturą.
Perfekcja to już przeżytek
Aktorka pozowała na czerwonym dywanie w kreacji z pojedynczym rękawem. Asymetryczny fason odsłaniał prawe ramię Salmy Hayek, a krój syreny pozwolił fantastycznie podkreślić sylwetkę klepsydry – w tym wąską talię i zaokrąglone biodra.
Warto zwrócić uwagę także na włosy aktorki. Fryzura "mokrej włoszki" dodała wieczorowej stylizacji nieco naturalności, nonszalancji, niedopracowania i pożądanej bylejakości, która w XXI wieku jest mile widziana nawet na czerwonym dywanie.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl