ModaTeresa Rosati: ciężką pracą do sukcesu

Teresa Rosati: ciężką pracą do sukcesu

Teresa Rosati: ciężką pracą do sukcesu
Źródło zdjęć: © AKPA
25.04.2007 15:37, aktualizacja: 29.05.2010 23:36

Teresa Rosati od dziecka uwielbiała projektować, komponować i szyć swoje stroje. Jako żona ministra spraw zagranicznych występowała najczęściej w kreacjach własnego projektu. A ponieważ jej stroje zawsze bardzo się podobały, za namową męża i syna zdecydowała się zająć modą już na serio.

Teresa Rosati, absolwentka Wydziału Handlu Zagranicznego SGH w Warszawie, od dziecka uwielbiała projektować, komponować i szyć swoje stroje. Jako żona ministra spraw zagranicznych występowała najczęściej w kreacjach własnego projektu. A ponieważ jej stroje zawsze bardzo się podobały, za namową męża i syna zdecydowała się zająć modą już na serio.

Debiut projektantki miał miejsce w warszawskiej Galerii Zachęta w listopadzie 1998 roku. W zaprezentowanej wówczas kolekcji przeważały suknie wieczorowe i balowe, uszyte z pięknych, milanowskich jedwabi, błyszczących taft, żakardów, szyfonów i atłasów. Rosati pokazała również eleganckie kostiumy i żakiety, uszyte z naturalnych tkanin włoskich i polskich najwyższej jakości.

Ponieważ debiut okazał się wielkim sukcesem, Teresa Rosati zdecydowała się otworzyć własną firmę - TDR Studio Mody Teresa Rosati. Początkowo projektowała i szyła krótkie serie strojów przeznaczonych dla eleganckich kobiet ze świata polityki, dyplomacji, kultury i biznesu. Swoje autorskie kolekcje: wiosenno-letnią i jesienno-zimową zaprezentowała w 1999 roku na dwóch pokazach w Teatrze Stanisławowskim i w Starej Pomarańczarni w Warszawskich Łazienkach.

W tym samym roku dwukrotnie reprezentowała Polskę na Międzynarodowych Targach Mody w Lipsku, największej tego typu imprezie w Europie Środkowo-Wschodniej. We wrześniu 1999 roku Teresa Rosati została zaproszona, jako jedyna polska projektantka, do reprezentowania mody polskiej w czasie Wielkiej Gali Mody Włoskiej, Niemieckiej i Polskiej w Eisenach w Niemczech. Ponadto, dwukrotnie prezentowała swoje kolekcje podczas Gali Mody Polskiej: 2000 Martini Gala Mody i 2002 Renault Gala Mody. Natomiast w 2000 roku, w ramach Dni Polskich w Atenach, reprezentowała Polskę na pokazie, który odbył się dla dużej widowni z udziałem korpusu dyplomatycznego. Pokaz kolekcji promującej polski jedwab, polskie wykonanie i polską projektantkę był po raz kolejny ogromnym sukcesem.

Rosnąca popularność Teresy Rosati i duże zainteresowanie jej projektami skłoniły ją na początku 2000 roku do otwarcia własnego salonu mody w Centrum Handlowym Panorama w Warszawie. Współpracowała równolegle z kilkoma starannie wybranymi szwalniami, starając się zawsze zapewnić najwyższą jakość wykonania przygotowanych przez siebie kreacji. Pod koniec 2001 roku Teresa Rosati przeniosła swój salon do nowego, większego lokalu w Centrum Handlowym Galeria Mokotów.

W kwietniu 2000 roku zaprezentowała na pokazie w Hotelu Sheraton w Warszawie kolejną kolekcję adresowaną do kobiet o najwyższych wymaganiach. Pierwszorzędna jakość wykorzystanych w pokazie tkanin i elegancki krój nawiązujący do najnowszych światowych trendów ugruntowały jej pozycję jako czołowego polskiego projektanta haute couture. Potwierdzeniem tej pozycji stało się otrzymanie w maju 2000 roku przez Teresę Rosati prestiżowej nagrody Złoty Wieszak, przyznawanej corocznie przez Telewizję Polską za elegancję, szyk i perfekcję wykonanych kolekcji autorskich.

Teresa Rosati znalazła się również w gronie 100 najwybitniejszych Polek roku 2000, wybieranych rokrocznie przez czytelniczki miesięcznika Pani. Została także dwukrotnie wyróżniona miejscem wśród pięćdziesięciu Najbardziej Wpływowych Kobiet w Polsce 2001 roku i 2002 roku, wyłonionych przez rzeczników prasowych instytucji finansowych oraz dziennikarzy Home&Market, Gazety Finansowej i Gentleman, a w 2001 przyznano jej tytuł Businesswoman Roku za osiągnięcia w kreowaniu mody i przejście trudnej drogi do sukcesu.

Teresa Rosati opowiada o swojej najnowszej kolekcji - "La Dolce Vita".

Zaprezentowała Pani dwie linie...

Tak, pierwszą była linia młodzieżowa, która miała premierę w zeszłym roku i była zatytułowana „For Weronika”, druga jest linią klasyczną. Pierwsza z nich była oczywiście dużo odważniejsza, z mnóstwem mini sukienek, szortów, przezroczystości, dużych dekoltów. Dominowały w niej bardzo żywe kolory w przeciwieństwie do linii klasycznej, gdzie użyłam bardziej stonowanych kolorów i bardzo mało czerni, którą zarezerwowałam na kolekcję jesienno-zimową.

Na jakie okazje są zaprezentowane kreacje?

Obie kolekcje dotyczą wyłącznie strojów wieczorowych i koktajlowych, a więc na szczególne okazje. Tytuł tej kolekcji to "La Dolce Vita" i nawiązuje ona do mody lat 60-tych i 70-tych.

Jakie były inspiracje?

Do stworzenia kolekcji pod tym właśnie tytułem zainspirował mnie film Federico Felliniego z początku lat 60-tych, który zainicjował bardzo liberalne ukazanie kobiety wyzwolonej i powabnej, co przejawiało się szczególnie w modzie tamtych lat. W katolickich Włoszech film "La dolce Vita" uznano za kontrowersyjny, ale stał się on przełomowym momentem w eksponowaniu kobiecego ciała i wdzięku w filmach europejskich.

Jakich materiałów Pani użyła?

Zależało mi, aby stroje były zwiewne i kobiece. Starałam się użyć najlepszych tkanin, głównie naturalnych jedwabi w postaci szantungów, szyfonów, tafty, żakardu, krep, koronek. Natomiast do stworzenia sukienek cekinowych zainspirowała mnie córka Weronika, która już rok temu taką sobie zażyczyła. Jak się okazało, takie sukienki zostały hitami.

Widzieliśmy dużo zdobień...

Owszem, w kolekcji młodzieżowej jest bardzo dużo falban i bufek, różnego rodzaju i wielkości. Obie linie mają zdobienia w postaci dużych kamieni. Nie tylko w formie wyszywanych pasów, występują również przy dekolcie.

Oprócz pokazu działy się też ciekawe rzeczy...

Tak, oprócz pokazu kolekcji, odbył się recital Natalii Kukulskiej, koktajl i akcja charytatywna - tym razem na rzecz fundacji TVN "Nie jesteś sam" pani Bożeny Walter. Sponsorem imprezy była firma samochodowa AUDI.