Tiktokerka jest załamana. Odkryła, że przyjaciółka flirtuje z jej chłopakiem

Jak pisze magazyn, wiadomość o zdradzie najbliższej osoby wytrąciłaby z równowagi najbardziej pewną siebie osobę. Co prawda Emmy, użytkowniczka Tik Toka, nie ma dowodów na to, że jej przyjaciółka i chłopak są blisko fizycznie, ale bez wątpienia dzielą się ze sobą zdjęciami i piszą poprzez media społecznościowe. Czy takie zachowanie jest fair?

Wideo tiktokerki obejrzały miliony 

Emmy od dawana miała przeczucie, że jej bliska koleżanka, wręcz przyjaciółka potajemnie rozmawia z jej chłopakiem. Wcześniej sama chciała, aby ta dwójka zbliżyła się do siebie. Zależało jej, aby partner i jej najbliższa koleżanka się znali, szanowali i lubili. Chciała móc spędzać z nimi czas, wyjeżdżać na wakacje. Udało się zaszczepić sympatię, ale sprawy poszły za daleko. Kobieta odkryła przypadkowo, że jej przyjaciółka w ukryciu rozmawia z jej partnerem przez Snapchat. Ta dwójka wysyłała sobie zdjęcia. Jak Emmy odkryła ten sekret? Właśnie spędzała babski wieczór z przyjaciółką, kiedy zauważyła, że ta buszuje po sieci i namiętnie z kimś pisze. Przeczucie jej nie zwiodło. Okazało się, że wysyła sobie zdjęcia z jej chłopakiem. Całe zdarzenie nagrała na telefon. 

Nagranie trafiło do sieci

Emmy wrzuciła wideo, które przedstawia sytuację do sieci. Napisała w komentarzu, że przyjaciółka właśnie zrobiła zdjęcie sobie i wysłała je do jej chłopaka. Obserwatorzy profilu tiktokerki byli zgodni, że takie zachowanie oznacza brak szacunku. Dodali, że Emmy powinna zerwać kontakt z koleżanką.

Pojawiły się też głosy, że w dobie mediów społecznościowych wysyłanie sobie zdjęć jest normalne i nie powinno wywoływać daleko idących konsekwencji.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!