To dlatego zdradzają żony. Seksuolog wyjaśnia

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz podsumował seksualne problemy biznesmenów. Specjalista na podstawie obserwacji pacjentów wysnuł pewne wnioski, którymi podzielił się w sieci.

Seksuolog mówi o problemach biznesmenów - zdjęcie ilustracyjne
Seksuolog mówi o problemach biznesmenów - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images

16.08.2023 | aktual.: 16.08.2023 21:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Profesor Zbigniew Lew-Starowicz wziął na tapet seksualne problemy biznesmenów. Ekspert wyróżnił kilka poszczególnych powodów, przez które ta konkretna grupa zawodowa ma problemy z zaspokojeniem swoich potrzeb seksualnych.

Niechlubna piątka. Z takimi problemami biznesmeni zwracają się do seksuologa

Lew-Starowicz w artykule dla wprost.pl przyznał, że wielu mężczyzn zgłasza do specjalisty problem, jakim jest spadek zainteresowania seksem. Ekspert wyjaśnia, że najczęściej do takiej sytuacji dochodzi, gdy człowiek ma zbyt stresujące życie, popadnie w pracoholizm, czy też prowadzi niewłaściwy tryb życia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drugim najczęstszym problemem tej grupy zawodowej jest zaburzenie erekcji. W tym przypadku, poza stresem i trybem życia, przyczyną zaburzenia mogą być też depresja, nadciśnienie lub cukrzyca. Pacjenci seksuologa zwierzają się również z rzekomego lub faktycznego uzależnienia od seksu.

- U jednych ich hiperseksualność wynika z trybu życia, afrodyzjaku, jakim są ich pieniądze, wpływu uzależnień, środowiska, szukania odprężenia w przelotnych związkach itd. - wylicza profesor Zbigniew Lew-Starowicz.

Gdy mowa o mężczyznach "rzekomo uzależnionych" problem zgłaszają najczęściej po tym, gdy partnerki odkryją ich niewierność. Uzależnienie jest ich wymówką od zdrady.

Przedostatnim problemem jest relacja oparta na sponsoringu. Mężczyźni, którzy decydują się na taki układ, później zgłaszają się z zaburzeniami seksualnymi.

- Typowy obraz: wyjazdy ze sponsorowaną partnerką z nastawieniem na upojny seks, a tu klapa. Niewiele pomaga jej pomoc ze świata kamasutry - zaznacza seksuolog.

Zespół Pigmaliona

Ostatnia grupa pacjentów-biznesmenów otrzymała swoją własną nazwę. Seksuolog zauważa, że do niej zalicza biznesmenów z poczuciem władzy, którzy wybierają na swoją partnerkę o wiele młodszą kobietę. Ta z kolei traktuje taką relację jako awans finansowy oraz społeczny.

- Oczekuje od niej dyspozycyjności w seksie. Po pewnym czasie partnerka zaczyna się buntować, oczekuje partnerstwa, seksu relacyjnego i dochodzi do konfliktu - tłumaczy Lew-Starowicz.

Ekspert dodaje, że pacjenci z zespołem Pigmaliona potrzebują pomocy, często są narcystyczni, a swojego terapeutę traktują w podobny sposób, co partnerkę - ma być do jego dyspozycji o każdej porze dnia i nocy.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
związkiseksbiznesmeni
Komentarze (411)