Żona złożyła pozew o rozwód. "Opuściła mnie w tym trudnym momencie"
- Monika opuściła mnie w tym trudnym momencie - zdradził Palikot w najnowszym wywiadzie. Przyznał, że jego żona złożyła pozew o rozwód i czekają, aż "sąd wyznaczy jakiś tryb".
Janusz Palikot został zatrzymany przez CBA 3 października 2024 roku. Tego samego dnia przewieziono go do wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Usłyszał osiem zarzutów, z czego siedem dotyczyło oszustwa, a jeden przywłaszczenia mienia. Oskarżenie o oszustwa usłyszeli również jego współpracownicy.
Za niekorzystne rozporządzenie mieniem kilku tysięcy osób na kwotę ok. 70 mln zł Palikotowi grozi do 20 lat więzienia. Były poseł wyszedł z aresztu po prawie czterech miesiącach, wpłacając kaucję o wysokości 2 mln zł.
To jednak nie koniec zmian w jego życiu. Monika Palikot złożyła niedawno pozew o rozwód. - Nie wiem, co robią ludzie, którzy są w takiej sytuacji jak ja i nie mają rodziny, znajomych. Na szczęście mam się o kogo oprzeć - wyznał Palikot w rozmowie z "Faktem". Dodał, że obecnie pomieszkuje u byłej żony, dzieci z pierwszego małżeństwa oraz znajomych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strajk Kobiet. Janusz Palikot o antyrządowych protestach w Polsce
Nie chce już być żoną Palikota. Podjęła kroki prawne
O sprawie rozwodowej opowiedział we wspomnianej rozmowie sam zainteresowany.
- Monika złożyła wniosek rozwodowy i z jej inicjatywy zaczęło się postępowanie. Sąd za chwilę wyznaczy jakiś tryb (...). Niestety, do tego wszystkiego doszło to, że Monika opuściła mnie w tym trudnym momencie (...). Szczęśliwie, tak jak wspomniałem, pomagają mi inne osoby i dlatego jakoś funkcjonuję - wspomniał były poseł.
Monika Palikot w 2011 roku udzieliła Wirtualnej Polsce wywiadu, w którym opowiedziała o blaskach i cieniach bycia żoną znanego polityka. Podczas rozmowy wspomniała też o tym, co poczuła do Palikota już na pierwszym spotkaniu. Z obu stron miała to być miłość od pierwszego wejrzenia.
- Wiedzieliśmy od razu, że jesteśmy dla siebie stworzeni. To było tak oczywiste, że musiałam wyjechać kilka dni po poznaniu, żeby na spokojnie wszystko przemyśleć, złapać dystans. Nie udało się - opowiadała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.