To ostatni moment. Przytnij hortensję, a latem sobie podziękujesz

Hortensje bukietowe to prawdziwe królowe ogrodów. Okazałe kwiatostany długo cieszą nasze oczy. Ścięte w odpowiednim momencie nadają się na suszenie do domowych bukietów. Prosty zabieg przeprowadzony na tym gatunku hortensji zimą sprawi, że później sobie podziękujemy.

Hortensje bukietowe warto przycinać właśnie zimą
Hortensje bukietowe warto przycinać właśnie zimą
Źródło zdjęć: © Getty Images | Iuliia Burmistrova
oprac. ZS

28.01.2023 | aktual.: 29.01.2023 10:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Hortensje to bez wątpienia jedne z piękniejszych i wytrwalszych krzewów ogrodowych. Obok róż należą do grona niezwykle popularnych roślin ozdobnych, które pojawiają się w polskich ogrodach. Dzieje się tak nie bez powodu - kwiatostany hortensji uraczają nas pięknymi kolorami od lata do późnej jesieni.

Jeżeli posiadamy hortensje bukietowe i planujemy zakup kolejnych sadzonek, odczekajmy z tą decyzją do zimy. Ten prosty sposób sprawi bowiem, że być może uda nam się zdobyć mały krzew zupełnie za darmo - z własnego ogródka.

Hortensje bukietowe. Ten zabieg przeprowadź na roślinie zimą

Zimowe miesiące to czas, gdy rośliny narażone są na działanie zimna i mrozu. Dobrze opatulone krzewy hortensji nie będą jednak mieć problemów z tym, by przetrwać te trudniejsze czasy. Co ciekawe, to również zimą możemy spróbować rozmnożenia tych pięknie kwitnących krzewów. Jak to zrobić? Metoda jest niezwykle prosta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W celu rozmnożenia hortensji bukietowej potrzebujemy jej... zdrewniałych pędów. Dlatego właśnie z rozmnażaniem rośliny trzeba poczekać do późnej jesieni, a najlepiej do zimy. Wówczas pozbawione liści pędy obcinamy razem z ususzonym kwiatostanem. Obciętą gałązkę dzielimy na kawałki o długości ok. 15-20 centymetrów. Każdy z nich musi mieć co najmniej dwa zawiązki z pąkami.

Kolejnym krokiem będzie przygotowanie donicy. Na jej dno wsypujemy piasek i umieszczamy w nim kawałki pociętych łodyżek. Każda z nich musi zostać przykryta piaskiem aż po sam wierzchołek. Donicę z zalążkami nowych sadzonek przechowujemy w miejscu, gdzie temperatura nie przekracza jednego stopnia powyżej zera. Wierzch donicy nakrywamy tkaniną, aby nie wyschło podłoże naszych przyszłych roślin. Pędy pozostawiamy aż do końca marca.

Kiedy nastanie koniec trzeciego miesiąca roku, musimy przygotować nowe doniczki dla przyszłych małych hortensji. Do każdej z nich wsypujemy przepuszczalną, żyzną ziemię, która charakteryzuje się lekko kwaśnym pH. W tak przygotowanych donicach umieszczamy po trzy, cztery pędy w taki sposób, aby ostatni pączek znajdujący się na łodyżce wystawał ponad glebę. Pojemniki z sadzonkami powinny znajdować się w lekko zacienionym miejscu. Przyszłe hortensje wymagają regularnego podlewania. Kiedy rośliny zaczną wypuszczać duże zielone liście, przesadzamy je do gruntu.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
ogródhortensjehortensja
Komentarze (15)