"Jakby siedziały na bombie". Takich zbrodni jest aż 200 rocznie

Mroczna statystyka ujawnia polski problem: przemoc ukryta za parawanem "spraw rodzinnych". Eksperci biją na alarm. To nie są przypadkowe tragedie, a skrajna konsekwencja mizoginii. Dlaczego system prawny nie rozpoznaje kobietobójstwa?

Tragiczne statystyki: do 200 kobietobójstw rocznieTragiczne statystyki: do 200 kobietobójstw rocznie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Marcin Michałowski

Kobietobójstwo w Polsce pozostaje tematem niemal nieobecnym w debacie publicznej. Choć liczby pokazują, że rocznie ginie nawet 200 kobiet, przemoc wobec nich wciąż traktowana jest jak "sprawa rodziny". Jak wskazuje w rozmowie z "Newsweekiem" Alicja Serafin, autorka projektu Femicide in Poland, system i społeczne stereotypy skutecznie ukrywają dramaty kobiet. Brak odpowiednich definicji prawnych sprawia, że zbrodnie te pozostają często bez właściwej kwalifikacji.

Rodzice wypisują dzieci z edukacji zdrowotnej? Dyrektorka mówi wprost

Kobietobójstwo w Polsce - problem, o którym się nie mówi

Zjawisko kobietobójstwa w Polsce jest bagatelizowane, a debata publiczna niemal nie używa tego terminu. W rozmowie z "Newsweekiem" Alicja Serafin, autorka projektu Femicide in Poland, tłumaczyła przyczyny takiego stanu rzeczy.

- Pokutuje stereotyp, że to zjawisko dotyczy głównie państw globalnego Południa. Rzeczywiście, raport ONZ z 2023 r. pokazuje najwyższe liczby w Afryce i Azji, dalej w obu Amerykach, a dopiero potem w Europie. To nie znaczy, że tutaj do takich zbrodni nie dochodzi. W Polsce przemoc wciąż traktowana jest jako coś prywatnego, domowego, wstydliwego. Mówimy o "sprawach rodziny", a nie o bezpieczeństwie jednostki. Świętość rodziny staje się parawanem, za którym ukrywa się dramaty kobiet - podkreśliła.

W praktyce oznacza to, że kobiety doświadczające przemocy nie mają wystarczającej ochrony, a ich dramaty są często ignorowane przez najbliższych i instytucje państwowe. Brak właściwej definicji prawnej kobietobójstwa w Polsce dodatkowo utrudnia przeciwdziałanie temu zjawisku.

- Zamiast dawać im azyl, rodzina bywa pułapką - przysięga "aż po grób" staje się narzędziem kontroli. Kobiety żyją w sytuacji podobnej do życia z terrorystą - boją się odejść, boją się o dzieci i bliskich, czują się, jakby siedziały na bombie - dodała ekspertka.
- Kodeks karny zna "zabójstwo", ale nie wyróżnia okoliczności ze względu na płeć. Ciągle mówimy wyłącznie o "przemocy domowej", a powinniśmy dostrzegać przemoc wobec kobiet w różnych sferach - prywatnej i publicznej - oraz jej formy, które mogą prowadzić do kobietobójstwa - zaznaczyła Serafin.

Najczęstsze formy kobietobójstwa i ich prewencja

Według raportu "Kobietobójstwo w Polsce. Raport za lata 2017-2023", opracowanego przez Alicję Serafin, najczęstszym typem zabójstw kobiet są zbrodnie popełniane przez partnerów.

- Dokonywane przez obecnego albo byłego partnera. Na drugim miejscu są zabójstwa z rąk członków rodziny: ojca, brata, syna czy innego krewnego. Trzecią grupę stanowią zabójstwa na tle seksualnym, a także te związane z przestępczością zorganizowaną, np. handlem ludźmi. Stworzyłam Mapę Polskich Kobietobójstw, wraz z opisami tych przypadków, i wyraźnie widać, że to powtarzające się wzorce przemocy. Trzeba to wykorzystywać w prewencji - wyjaśniła ekspertka.

Zaskakującym odkryciem raportu jest fakt, że większość sprawców była w pełni poczytalna i nie znajdowała się pod wpływem substancji psychoaktywnych.

- W większości przypadków sprawcy są w pełni poczytalni, często trzeźwi i działają z pełną świadomością. To nie są nagłe wybuchy emocji, tylko konsekwencja długotrwałej przemocy i opresyjnej kontroli. To może być kontrola finansów, telefonu, kontaktów z bliskimi, sposobu ubierania się i odżywiania, stosowanie przemocy psychicznej, stalkingu. Takie działania trwają miesiącami czy latami i prowadzą do eskalacji - podkreśliła Serafin.

W zachodniej Europie coraz częściej wprowadza się przesłanki płciowe do prawa karnego. Państwa, takie jak Hiszpania, Belgia, Włochy czy Malta umożliwiają zakwalifikowanie zbrodni jako kobietobójstwa, jeśli istnieją przesłanki, takie jak wcześniejsze stosowanie przemocy, motywacja mizoginiczna, tło seksualne czy związek z handlem ludźmi. W Polsce wciąż brakuje takich regulacji, a każda zbrodnia wciąż jest klasyfikowana jedynie jako "zabójstwo", niezależnie od płci ofiary.

Ekspertka zaapelowała, by zwracać uwagę nie tylko na przypadki nagłe i brutalne, ale również na codzienną przemoc, która może prowadzić do tragicznych skutków. Wprowadzenie jednoznacznej definicji kobietobójstwa oraz edukacja społeczna w zakresie przeciwdziałania przemocy wobec kobiet mogą realnie zmniejszyć liczbę takich zbrodni w Polsce.

Wybrane dla Ciebie

Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Założyła marynarkę na gołe ciało. Było o krok od wpadki
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Aleksandra Kisio w "Tańcu z gwiazdami". Dawno nie widziana aktorka zachwyciła
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Boją się kinky seksu. Seksuolożka mówi, na czym polega
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Spokojny sen bez bólu. Oto pozycje dla osób przewlekle chorych
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki
Nie potrzebowali "papierka". Ślub wzięli tylko dla córki
Dietetyczka odradza spożywanie popularnego sera. "Lepiej nie kupuj"
Dietetyczka odradza spożywanie popularnego sera. "Lepiej nie kupuj"
Nawet 5 tys. zł. Lepiej, żebyś nie miał w koszyku
Nawet 5 tys. zł. Lepiej, żebyś nie miał w koszyku
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
"Czarna mamba" pokazała męża. Kim jest jej ukochany?
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
25 lat temu była gwiazdą. Tak wygląda dziś
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Wystroiła się w spódniczkę mini. Kolor to hit jesieni
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"
Była żoną Marilyna Mansona. "Pogrążyliśmy się w kompletnej rozpuście"
Będą się zachwycać rosołem. Wystarczy dodać jeden składnik
Będą się zachwycać rosołem. Wystarczy dodać jeden składnik