Trzy pokoje zamiast dwóch

Trzy pokoje zamiast dwóch

Trzy pokoje zamiast dwóch
04.01.2008 15:58, aktualizacja: 04.01.2008 16:12

Tym razem zadanie bardzo trudne i przypominające precyzyjne szycie na miarę. Chcą Państwo funkcjonalnie zaplanować rozkład mieszkania, zmniejszyć powierzchnię przedpokoju, pozostawić oddzielną kuchnię oraz dodać pokój dla dziecka.

Tym razem zadanie bardzo trudne i przypominające precyzyjne szycie na miarę. Chcą Państwo funkcjonalnie zaplanować rozkład mieszkania, zmniejszyć powierzchnię przedpokoju, pozostawić oddzielną kuchnię oraz dodać pokój dla dziecka.

Praktycznie jedyne rozwiązanie przedstawiam na rysunku (rys. mieszkanie – J. Rzepińska). Proszę pamiętać jednak, że pomimo tego, że jest ono w tym wypadku możliwe, nie polecam tego rozwiązania. W efekcie otrzymujemy maleńkie pokoiki, w których prawie nic się nie zmieści i ciemną, malutką kuchnię. Czasem po prostu nie ma się innego wyboru.

Dokonałam poważnych przesunięć ścian. Korytarz nie może być mniejszy w tym wypadku, ze względu na jakąkolwiek możliwość komunikacji, za to optycznie ma poprawione proporcje. Osiągniemy ten efekt poprzez skrócenie części wejściowej (w niej niezbędna pojemna szafa). Zmniejszyłam również pokój przy wejściu – tu właśnie proponuję umieścić pokój dziecka. Dzięki tym zabiegom udało mi się wykroić niedużą sypialnię w miejscu, gdzie poprzednio znajdowała się kuchnia. Obok mała łazienka – niestety bez wanny (na to nie będzie miejsca). Za to zmieści nam sie pralka. Trochę dalej za pionem, kosztem dużego pokoju, powstała kuchnia. Mała i z minimalnym programem. Przy wejściu lodówka, obok piekarnik, naprzeciwko wejścia – zlew. We wnęce powstałej obok pionu można wstawić wysoką szafkę zamykaną na roletowe drzwi stojącą na blacie. W tym wypadku proszę zastanowić się mimo wszystko, czy nie lepsza byłaby jednak kuchnia otwarta. Jeśli nie, to sugeruję wykonanie jakiegoś przeszklenia od strony salonu, aby jakoś pomieszczenie
doświetlić. Oraz zastosować dobra wentylację. Salon mimo skrócenia jest tylko trochę mniejszy od poprzedniego.

Wracając do korytarza. Przez to, że powstał nam nowy pokój w głębi mieszkania, powstała nowa linia komunikacyjna, która musi nas do niego doprowadzić. Korytarz ma wobec tego kształt litery T, optycznie jednak przez taki podział na pewno będzie się wydawał mniejszy niż poprzedni. Jeszcze jedna uwaga – ze względów komunikacyjnych (np. wnoszenia mebli do pokoi) radze nie robić korytarzy węższych niż 110 cm.

Architekt wnętrz
Joanna Rzepińska