Ubranie o wielu obliczach. Body do spódnicy, spodni i sypialni
Nie wystaje znad spodni, podkreśla talię i biust i jak mało które ubranie świetnie wygląda ze spodniami z wyższym stanem. Body, które włożymy zamiast zwykłej bluzki, powinno się znaleźć na twojej liście zakupów.
Jako bluzka, pod żakiet, do modelowania sylwetki albo do eleganckiej kreacji. Body to element garderoby o wielu obliczach, zastosowaniach i sporej różnorodności modeli. Warto przekonać się do body, wybrać swój ulubiony typ i cieszyć się wygodą oraz uniwersalnością tego nieco niedocenianego ubrania.
Możesz nosić je jak gwiazdy i włożyć samo body pod długa marynarkę albo pod koronkową naked dress, możesz też jak dziewczyna z sąsiedztwa nosić je do szortów i jeansów. Świetnie przylega do sylwetki, a zapięcie u dołu zapobiega powstawaniu fałdek materiału nad paskiem. Daje wiele możliwości.
Pod żakiet i do jeansów – postaw na body
Body może pełnić funkcję bluzki, odzieży modelującej pośladki lub brzuch, a także stanowić zmysłowy element bielizny. Charakter tego ubrania określa najczęściej materiał, z którego body zostało uszyte. Na co dzień body to idealna bluzka, która nigdy nie będzie brzydko marszczyć się nad górną krawędzią spodni, a praktyczne zapięcie w kroku zapewni nam wygodę. Takie body może być wykonane z bawełny lub gładkiej i przylegającej do ciała mikrofibry. To jeden z niewielu elementów garderoby, który występuje w tylu wersjach, że dobierzemy coś na każdą okazję – zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorową porą.
Subtelne, fantazyjne kobiece – body
Urok i elegancja bielizny sprzed lat jest odkrywana przez wiele kobiet na nowo. Na długi czas zwiewne peniuary (czyli lekkie wersje szlafroków), koronkowe body, gorsety czy pasy do pończoch były nieco zapomniane albo znane z działów z bielizną luksusową albo erotyczną. Trudno było ich szukać w garderobie przeciętnej Kowalskiej, a szkoda, bo mają sporo uroku. Teraz kobiety częściej sięgają po ciekawszą bieliznę, dbają o to, aby była dobrej jakości i w niebanalnym stylu.
Kobiece, koronkowe body noszone na co dzień wymaga odpowiedniej bielizny. Pod body wybieramy całkowicie niewidoczną, dobraną pod kolor lub… w ogóle jej nie wkładamy. Aby uniknąć wpadki, zwracajmy uwagę na to, czy nasz strój nie jest zbyt wyzywający oraz na to, co znajduje się pod body. Nieodpowiednia lub źle dobrana bielizna to w tym przypadku duży błąd. Jeśli pokazujemy zarys biustonosza świadomie, efekt będzie bardzo zmysłowy. Jeśli jednak bielizna odznacza się pod delikatną tkaniną ubrań, a w ogóle tego nie planowałyśmy – wpadka gotowa.