Blisko ludziSeniorka ze Śląska odwiedziła posterunek. Powód wizyty zadziwił policjantów

Seniorka ze Śląska odwiedziła posterunek. Powód wizyty zadziwił policjantów

Niedawno media obiegła informacja, że listonoszka ze Śląska zgubiła aż 10 tysięcy złotych, na które czekał jeden z mieszkańców Kalet. Na szczęście pieniądze odnalazła uczciwa pani Danuta, która niezwłocznie zaniosła plik gotówki na najbliższy posterunek policji. Seniorka w ramach podziękowań otrzymała upominki.

Na policję zgłosiła się kobieta z plikiem gotówki.
Na policję zgłosiła się kobieta z plikiem gotówki.
Źródło zdjęć: © Getty Images

17.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 21:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do niecodziennego zdarzenia doszło w miejscowości Kalety. Przejeżdżająca na rowerze pani Danuta zauważyła na chodniku plik banknotów w banderolach. Kobieta schowała gotówkę do torebki i zadzwoniła do córki, aby poradzić się, co zrobić dalej. W końcu udała się na policję i przekazała funkcjonariuszom odnalezione pieniądze.

Policjanci zaskoczeni postawą

Na komisariacie przeliczono dokładnie pieniądze. Policjanci szybko zorientowali się, że gotówkę zgubiła listonoszka i jeszcze tego samego dnia plik banknotów wrócił do właściciela.

"Nie wiedziałam, czy oddać księdzu, żeby ogłosił na mszy, czy oddać na policję. Córka doradziła mi, żebym pojechała na komisariat. Więc wsiadłam na mój 47-letni rower i pojechałam. Nawet nie liczyłam, ile tych pieniędzy było" - powiedziała pani Danuta.

Wizyta kobiety na komisariacie wywołała poruszenie wśród funkcjonariuszy policji. Jak przyznał rzecznik, w dzisiejszych czasach bardzo trudno znaleźć tak uczciwą osobę.

"Postawa, jaką wykazała się 66-latka, powinna stanowić wzór dla wszystkich, którzy znaleźliby się w podobnej sytuacji" - przyznał podkom. Damian Ciecierski w rozmowie z "Super Expressem".

Niedługo potem do pani Danuty przyszła listonoszka, która serdecznie podziękowała za oddanie pieniędzy i wręczyła kobiecie skromny upominek. Natomiast policjanci z Kalet przekazali uczciwej znalazczyni duży kosz słodyczy oraz list od samego komendanta z podziękowaniem.

Postawa, którą okazała skromna kobieta powinna być wzorem do naśladowania dla innych. Warto pamiętać, że przywłaszczenie znalezionego przedmiotu albo pieniędzy podlega surowej karze. Lepiej nie ryzykować i nie kierować się popularnym mottem "znalezione nie kradzione".

Komentarze (5)