Utknął w koszyku. Nagrano reakcję pracownicy Biedronki

Pracownicy Biedronki nie mają łatwo. Oprócz kasowania produktów i wykładania towaru muszą mierzyć się z uciążliwymi klientami. Tym razem sytuacja wymknęła się spod kontroli. Jeden z mężczyzn utknął w sklepowym koszyku.

Mężczyzna utknął w koszyku
Mężczyzna utknął w koszyku
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, TikTok | @arekjarguz1

23.02.2024 10:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Filmik z Biedronki bije rekordy popularności. Użytkownik TikToka kryjący się pod nazwą @arekjarguz1 opublikował w sieci wideo, które obejrzały już prawie dwa miliony osób.

Głównymi bohaterami nagrania są: pracownica sklepu i niesforny klient, który utknął w koszyku na zakupy.

Klient utknął w sklepowym koszyku

Mężczyzna, który robił zakupy w Biedronce, znalazł się w niezbyt komfortowej sytuacji. Utknął on bowiem w koszyku sklepowym. Do akcji wkroczyła pracownica supermarketu, która próbowała rozwiązać sytuację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna prosił kobietę o pomoc, jednak ta niewiele mogła zdziałać. Mimo dobrych chęci nie wiedziała, jak może temu zaradzić.

- Pomoże pani? - spytał niewyraźnie mężczyzna. Niewykluczone, że był pod wpływem alkoholu. - Jak mam panu pomóc? - pytała stanowczo pracownica, lekko zdenerwowana całą sytuacją. Następnie spróbowała przechylić koszyk, ale niesforny klient nawet dalej siedział w środku.

Całe zdarzenie zostało nagrane przez jednego z kupujących, który najwyraźniej był mocno zdziwiony i zaskoczony całą sytuacją. Pytanie - dlaczego zamiast nagrywać, nie pomógł pracownicy?

Internauci są bezlitośni

Filmik szybko rozniósł się po sieci. Rozbawienie internauci komentowali całe zajście. Nagranie pobudziło również wyobraźnię, a ludzie zaczęli zastanawiać się, w jaki sposób mężczyzna znalazł się w koszyku.

"Jeden z Gangu Słodziaków"; "Ktoś chciał go pewnie kupić dlatego wsadził do koszyka"; "Nowa seria maskotek z biedronki?" - żartowali internauci.

Inni zwrócili uwagę na zachowanie pracownicy. Zamiast śmiać się z mężczyzny, udało jej się zachować powagę. To spory wyczyn w tej sytuacji. "Bardzo współczuję tej pani"; "Szanuję za powagę tej Pani. Ja bym nie wytrzymała ze śmiechu" - czytamy w sekcji komentarzy pod opublikowanym wideo.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

© Materiały WP
Komentarze (2)