Używasz Tindera? Badaczka zdradza, na co uważać
Dzięki aplikacjom randkowym typu Tinder mamy na wyciągnięcie ręki osobę, którą możemy szybko poznać. Okazuje się, że liczba osób, z którymi "sparujemy się", stała się tak wysoka, że trudno ją policzyć.
Tinder - aplikacja randkowa
Seksuolodzy uważają, że aplikacja Tinder wpływa na nas niekorzystnie. Okazuje się, że niekończące się opcje nie są dobre, jeśli chodzi o randki, ponieważ nasz mózg może "obsłużyć" tylko określoną liczbę partnerów.
Badaczka Helen Fisher w rozmowie z "Independent" powiedziała, że problem polega na tym, że ludzki mózg nie jest zbudowany tak, aby poradzić sobie z wieloma wyborami. "Mózg ma słabą stronę, najwyraźniej od pięciu do dziewięciu alternatyw, a potem nie wybierasz żadnej" - tłumaczy.
Psycholożka twierdzi, że aby odnieść sukces w aplikacjach randkowych, należy romansować z maksymalnie 9 osobami. "Poznaj przynajmniej jedną z nich. Im bardziej kogoś poznajesz, tym bardziej go lubisz i tym bardziej myślisz, że ona też cię lubi" - powiedziała. Dodała również, że zasada ta dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Koncepcja "przedawkowania" utrudnia szanse na znalezienie miłości.
Fisher zachęca również do otwartego myślenia i mówienia "tak". Wyjaśnia, że mózg zbudowany jest tak, aby odmawiać i być negatywnym, ale osoby na pierwszych randkach powinny być otwarte.
Źródło: independent.co.uk
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl