ModaViva najmodniejsi!

Viva najmodniejsi!

Viva najmodniejsi!
Źródło zdjęć: © AKPA
04.03.2008 12:58, aktualizacja: 01.04.2008 16:08

Długo oczekiwana impreza sezonu - czytelnicy magazynu „Viva” przyznawali swoim ulubieńcom tytuł „Viva najpiękniejsi”. Wśród nominowanych znalazły się przecież naprawdę piękne kobiety i przystojni mężczyźni. Skoro impreza ma w tytule piękno, każdy z przybyłych gości chciał być piękny, choćby tego jednego wieczoru. Było galowo, bardzo szykownie.

Długo oczekiwana impreza sezonu - czytelnicy magazynu „Viva” przyznawali swoim ulubieńcom tytuł „Viva najpiękniejsi”. Spekulacjom, kto zwycięży nie było końca. Wśród nominowanych znalazły się przecież naprawdę piękne kobiety i przystojni mężczyźni. Skoro impreza ma w tytule piękno, każdy z przybyłych gości chciał być piękny, choćby tego jednego wieczoru. Było galowo, bardzo szykownie.

Piękne panie wystrojone w najlepsze toalety, panowie w muszkach, krawatach i butach na wysoki połysk. Strój tego wieczoru odgrywał ważną rolę. Bo przecież najpiękniejsi to też i najmodniejsi. Czy aby na pewno? Sprawdźmy.

Na pierwszy ogień wybieram najpiękniejszą z 2002 roku, czyli Grażynę Torbicką. Nienaganne maniery i klasa sama w sobie. Prezenterka prowadziła imprezę razem z Bogusławem Lindą. Wybrała suknię projektu Gosi Baczyńskiej, w której wyglądała pięknie. Nieśmiertelna czerń zawsze jest sprzymierzeńcem kobiety. Połyskliwy jedwab w subtelny sposób podkreślał figurę pani Grażyny, a przeźroczysty, marszczony na biuście szyfon był jedyną, ale bardzo wyrafinowaną ozdobą tej kreacji.

Bardzo stylową suknię miała na sobie Monika Richardson. Prezentując w całej okazałości jedynie plecy i nienaganną figurę, skusiła nawet Katarzynę Skrzynecką. Nic dziwnego. Piękna kobieta może działać jak magnes również na kobiety. Katarzyna Skrzynecka, mimo że ubrała się galowo i świecąco, niestety przesadziła ze stylizacją. Czarna, mocno dopasowana sukienka wystarczyłaby w zupełności w towarzystwie torebki i czarnych butów. Czepiec na głowie i fioletowe rajstopy to już zdecydowanie za dużo. Podobnie za dużo dzieje się w strojach Anety Zając i Mikołaja Krawczyka - aktorów, którzy są ze sobą związani również prywatnie. Aneta wyglądałaby naprawdę dobrze gdyby sukienka była krótsza i gdyby założyła inne buty. Te dwa elementy, a szczególnie buty do kostek, strasznie skróciły sylwetkę aktorki. Sukienka jest naprawdę ładna, ale niestety nie o tej długości. Mikołaj Krawczyk powinien wymienić całą garderobę i zaprzyjaźnić się z jakimś stylistą - ma dużo pracy przed sobą.

Jak zwykle doskonale prezentowali się Karolina Malinowska i Oliwier Janiak. Piękni zawsze. Oboje uważani są za ikony stylu, zawsze nienagannie ubrani. I tym razem nie zawiedli. Karolina w czarno-złotej koktajlowej sukience. Perfekcyjna długość, taki sam krój. Oliwier jak zwykle w czerni z naciskiem na kontrast błysku i matu. Panowie! To wzór godny naśladowania.

Wzorem dla pań może być Ewa Szabatin. Przepiękna sukienka w szarym kolorze z draperiami na biuście doskonale podkreśla atuty tancerki, przede wszystkim zgrabną sylwetkę. Tak samo wzorowo u Edyty Górniak, która zaskoczyła wszystkich piękną kreacją do samej ziemi w kolorze granatu i złota. Muszę przyznać, że piosenkarka wyglądała naprawdę dobrze. Pozytywnie zaskoczyła mnie również Agata Młynarska. Prezenterka znana jest z tego, że często ubiera się dziwacznie, krzykliwie i nieciekawie. Tym razem, krótki czarny płaszczyk, założony na przeźroczystą bluzkę z golfem, zrobił swoje. Prezenterka wyglądała stylowo, młodo i bardzo elegancko.

Totalną porażkę ponieśli państwo Figurscy. Michał mimo fajnych dżinsów wyglądał jakby pomylił imprezy, a Odetta, chociaż ma potencjał, założyła sukienkę, która miała nijaką długość. Prezenterka powinna zdecydować się: albo coś dłuższego albo coś znacznie krótszego. Najlepiej o długości do kolan. Imprezie nie zabrakło kolorów. I do tego najmodniejszych w przyszłym sezonie. Nie wszyscy paradowali w czerniach i w szarości.

Aleksandra Kwaśniewska wybrała żółty. Ładna, prosta sukienka, świetnie dopasowana w proporcjach. Nie za długa, nie za krótka, z asymetryczną górą. Jedynym minusem jest ten sam kolor w dodatkach, czyli identyczny odcień zieleni. Jeżeli zielona kopertówka, buty mogłyby być już w kolorze cielistym. Ale to drobiazg i nie przeszkadza w pozytywnym odbiorze tej sukienki. Drugim równie zauważalnym kolorem był intensywny niebieski na Edycie Herbuś. Sukienka o dość klasycznym kroju z kopertowym wiązaniem z boku, przyciągała uwagę właśnie kolorem. Bardzo dobrym wyborem okazały się dodatki w odcieniu beżowo-srebrnym.

Niestety nie wszystkie panie potrafiły skomponować całość tak, by wyglądała dobrze. Ewie Wachowicz prawie się udało. Wszystko byłoby ok, gdyby nie te paskudne buty w szpic. Ten rodzaj buta jest zdecydowanie nie do przyjęcia.

Również Kasia Cichopek trochę przesadziła z dodatkami. No jasne, że super jest mieć markowe dodatki. Kasia wybrała na ten wieczór Gucci, ale nigdy nie należy z nimi przeholować. Ciemna czerwień sukienki niezbyt dobrze pasuje do brązowych kozaków, które same w sobie wyglądają fantastycznie. Do takiego koloru sukienki najlepiej sprawdziłaby się czerń, która jest najlepszym tłem dla każdego koloru. Ale chyba nikt na takiej imprezie nie chce być tłem. To przecież „Viva Najpiękniejsi”.

Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...

Źródło artykułu:WP Kobieta