Blisko ludziW ciągłym ruchu

W ciągłym ruchu

W ciągłym ruchu
27.04.2005 16:38, aktualizacja: 31.05.2010 17:08

Czy wiesz, ile rzeczy Twoje nienarodzone dziecko zrobiło już po raz pierwszy w swoim zaledwie kilkutygodniowym życiu?

Zanim Ty pierwszy raz poczułaś jego ruchy, ono już fikało koziołki od wielu, wielu tygodni. Nie nudzi mu się w Twoim brzuchu – bawi się i robi zabawne minki. Za zabawkę służy mu... pępowina. Poczuło już, że wody płodowe mają smak, a światło razi oczka. Wie nawet, jak pachnie czosnek, choć nigdy jeszcze go nie widziało! Skąd? Zaraz Ci powiemy. Ruch to mój żywioł! *Ty poczujesz jego ruchy dopiero między 16. a 20. tygodniem (lub później, jeśli należysz do mam puszystych), ale Twoje dziecko jest w ruchu od dawna... W zasadzie od pierwszej chwili swojego istnienia! Najpierw niewidoczna gołym okiem zapłodniona komórka jajowa przebywa ryzykowną drogę do wnętrza macicy. Gdy tam dociera, płód składa się zaledwie z 16 komórek. Około siódmego dnia po jajeczkowaniu nowy człowiek ma 1 milimetr wzrostu, a za sobą pierwszą w życiu podróż. Ani przez chwilę nie odpoczywa. Japońskim badaczom udało się zarejestrować pierwsze ruchy dziecka w łonie mamy w 37. dniu po zapłodnieniu! Co prawda trudno je nazwać ruchami, bo to
zaledwie delikatne falowanie dziewiętnastomilimetrowego ciałka, ale już od końca drugiego miesiąca malec jest w stałym ruchu w pełnym tego słowa znaczeniu.Garbi się, prostuje, uderza w ścianki worka owodniowego, robi salta i koci grzbiet, a nawet „podskakuje” po usłyszeniu głośnego dźwięku. Jego odpoczynek w 8.–19. tygodniu trwa nie dłużej niż 13 minut!
Gdybyś mogła zajrzeć do wnętrza macicy między 10. a 12. tygodniem, zobaczyłabyś powolne, harmonijne ruchy rączek i nóg maleństwa. Ta gimnastyka usprawnia stawy i mięśnie, sprawia, że kręgosłup nie traci elastyczności, a splot nerwowy dobrze się rozwija. Malec porusza nóżkami, łapie za pępowinę, dotyka twarzy, zaciska paluszki w piąstki, jego kciuk wędruje do buzi (tak zabija nudę i ćwiczy odruch ssania).
*
Maluchy są najbardziej aktywne między 24. a 28. tygodniem ciąży. Później zaczynają się uspokajać. Mają coraz mniej miejsca. Poza tym rozwija się ośrodkowy układ nerwowy, a więc poszczególne rodzaje ruchów to ćwiczenie konkretnych umiejętności niezbędnych po urodzeniu. Ruchy klatki piersiowej przygotują malca do oddychania, wkładając do buzi kciuk, dziecko uczy się ssać.

Chcę tego dotknąć *Dotyk to zmysł, który rozwija się jako pierwszy. Dzieje się to mniej więcej wtedy, gdy maleństwo zaczyna się ruszać, czyli około 7.–8. tygodnia po poczęciu. *Najpierw wrażliwe na dotyk są tylko usta, wkrótce jednak zaczynają reagować na niego także policzki i czoło. Dłonie staną się wrażliwe na dotyk w okolicach 10.–11. tygodnia. Dziecko wtedy wyczuwa już swoją twarz, gdy dotyka jej rączkami, i być może zaczyna w ten sposób uczyć się rozpoznawać samego siebie. Zanim skończy 14 tygodni, całe jego ciałko, poza plecami i czubkiem głowy, będzie reagować na dotyk tak samo jak noworodek!

Jaki to ma smak? *Dziecko połyka płyn owodniowy od około 12. tygodnia (w ostatnim trymestrze wypija codziennie 750 ml, czyli jedną trzecią tego, ile waży – to tak, jakby ważący 65 kg człowiek wypił 19 l wody!). W 19. tygodniu życia płodowego maleństwo zaczyna odróżniać zmiany smaku płynu owodniowego, bo w całej buzi i na języku ma już kubki smakowe. Preferuje nawet niektóre smaki – gdy wody płodowe szczególnie mu zasmakują, pije je tak łapczywie, że dostaje czkawki!* W siódmym miesiącu życia płodowego zareagowałby grymasem, gdyby położyć mu na języku coś słodkiego lub kwaśnego. Tę nadwrażliwość smakową tłumaczy to, że ma na języczku nadmiar kubków smakowych. Wiele z nich straci przed urodzeniem.

Widzę ciemność! *Mniej więcej w 16. tygodniu maleństwo zaczyna reagować na światło, mimo że jego oczy są ciągle zamknięte. Przez ostatnie tygodnie powieki rosły ku sobie i skleiły się, aby chronić oko przed wodami płodowymi. Pozostają zamknięte aż do 27. tygodnia po poczęciu. Dopiero wtedy malec zaczyna nimi mrugać. *Badania wykazały, że źrenice nienarodzonego dziecka zwężają się i rozszerzają od 33. tygodnia. Niewykluczone więc, że maleństwo potrafi już wtedy rozpoznawać niewyraźne kształty. Zazwyczaj bowiem pływa sobie w ciemnościach lub otoczone lekką czerwonawą poświatą (jeśli nie zasłaniasz brzucha ubraniem). Jeśli światło jest zbyt intensywne, zakrywa oczy rączkami i odwraca się.
* To... pachnie? Zdaniem ekspertów malec zaczyna poznawać świat zapachów około 12. tygodnia. Nie tylko smakuje, ale i „wącha” płyn owodniowy – zawieszone w nim substancje zapachowe odbierane są przez jego receptory węchu. *Kiedy np. zjesz czosnkową potrawę, poczuje jej charakterystyczny smak i zapach kilkoma drogami. Czosnek dotrze bowiem do niego za pośrednictwem Twojej krwi, a potem pobudzone zostaną receptory węchu w jego nosku. Smak i zapach czosnku przedostaje się także do płynu owodniowego, który malec może „wdychać” i smakować. Tobie smak i zapach czosnkowej potrawy będą towarzyszyć kilka godzin, jemu 24 godziny, a nawet dłużej.
Czy wiesz, że... maleństwo zapamiętuje zapachy? To pomaga mu bezpośrednio po narodzinach odróżnić zapach mamy i smak jej mleka od innych.

Skąd ten dźwięk? *Ucho zewnętrzne maleństwa można zobaczyć podczas USG już w 10. tygodniu życia płodowego, choć w pełni wykształca się dopiero około 24. tygodnia. *Od 16. tygodnia dziecko zaczyna reagować na dźwięki – przyspiesza się rytm jego serca jakby w reakcji obronnej, gdy dochodzą do niego głośne dźwięki, a zwalnia, gdy są łagodne. Czy wiesz, że w okresie życia płodowego odbiera ono pewne bodźce, w tym także dźwięki przez skórę? A co ciekawe – dziewczynki reagują na dźwięk wcześniej niż chłopcy.Do dzieci dociera cała gama rozmaitych odgłosów: bicie Twojego serca, pulsowanie krwi w żyłach i tętnicach, bulgotanie w jelitach i żołądku. Przenikają do jego świata także głosy i muzyka z zewnątrz. Zaobserwowano, że noworodki reagują bardziej na głos matki niż na inne dźwięki. Badacze wykorzystali ultrasonograf do obserwacji reakcji dzieci na znane i nieznane tony, dochodzące ze słuchawek przyłożonych do brzucha mamy. Słysząc znajome odgłosy, były aktywne – zupełnie, jakby tańczyły w rytm ulubionej
melodii. Uspokajały się i nieruchomiały, gdy ze słuchawek płynęły obce im dźwięki.

Bożena Mucha
Konsultacja: dr Marzenna Padzik-Moczydłowska, ginekolog położnik