W przeszłości molestował nastolatka. Dziś to proboszcz w dwóch parafiach
Historię molestowanego szesnastolatka opisano w mediach dwanaście lat temu. Dziś sprawca czynów zabronionych nadal jest księdzem, do tego proboszczem w dwóch parafiach. Mężczyznę można zobaczyć na fotografiach przedstawiających "srebrnych jubilatów", którzy pojawili się na 25-leciu kapłaństwa w katedrze legnickiej.
Kilka lat temu na łamach "Tygodnika Podhalańskiego" ukazał się reportaż autorstwa Jerzego Jureckiego pt. "Rezydent" - dramatyczna historia nastolatka, który był wykorzystywany seksualnie przez księdza. Jurecki otrzymał telefon od roztrzęsionego chłopca. Ksiądz zabrał go do Zakopanego, ale udało mu się uciec. Po latach dziennikarz wraca do tej historii - duchowny obecnie jest proboszczem w dwóch parafiach.
Mroczna przeszłość duchownego
"Oddałem ci serce. Powiedz, za którym razem było ci najlepiej. Chcę wiedzieć, w którym kierunku iść" - w takich słowach duchowny zwracał się niegdyś do nastolatka, którego molestował. Dziennikarz dotarł wówczas do księdza, który stwierdził, że wyciąga 16-latka na prostą, od dłuższego czasu mu pomaga, a jego zachowanie wobec chłopca wynika z tego, że tak naprawdę wewnątrz jest kobietą. Zdaniem duchownego to chłopiec wykorzystywał jego oddanie i miłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz utrzymywał swoją wersję wydarzeń. Sprawa po wielu perturbacjach ostatecznie trafiła do nuncjusza apostolskiego w Polsce w trybie pilnym. Sytuacja miała miejsce w roku 2011. Tymczasem duchowny zostawał rezydentem kolejno w kilku parafiach. Sprawa się wyciszyła. W 2017 roku został... proboszczem. Rok później Jurecki podjął kolejną próbę rozmowy. Ksiądz utrzymywał wówczas, że nie ma się z czego tłumaczyć.
Nadal jest proboszczem. Teraz w dwóch parafiach
Dziennikarz niedawno zauważył księdza-oprawcę na fotografiach z kościelnej uroczystości. Postanowił zadzwonić do zaufanej osoby i zapytać o mężczyznę.
"Tak ciągle jest tu we wsi R. proboszczem. Dostał też pod kuratelę drugą parafię w C., kilkanaście kilometrów od nas" - wyznała w rozmowie telefonicznej z Jerzym Jureckim jedna z parafianek, jak czytamy w tekście opublikowanym 18 grudnia na łamach "Oko.Press".
Przy okazji szerokiego wywiadu okazało się, że nikt nie ma pojęcia o przeszłości księdza. Inna parafianka, pani Czesława, dodała jedynie, że proboszcz nagle przestał uczyć religii w szkole.
"Podobno taki dostał nakaz, ale to tylko plotki, bo nikt nam nic nie mówi. Nic nie wiemy" - dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl