Głęboka depresja
Kilka lat temu jej córka, wtedy jeszcze studentka psychologii, powiedziała jej, że "miała głęboką depresję". Ona wolała jednak słowo "transformacja". Depresja brzmi zbyt dramatycznie. – Słowa mogą mobilizować i pomagać. Mogą też ranić, pełnić rolę kamienia, który ściąga w dół. Wierzę, że wszystkie zakręty i ciosy od losu są po coś. Cała sztuka polega na tym, żeby umieć odpowiedzieć sobie na pytanie: "Dlaczego mi się to przydarza?" – mówi Małgorzata Foremniak w "Pani". - Bywało tak, że ciężko było mi wyjść z domu. Ale wychodziłam na scenę i znajdowałam siłę w innej przestrzeni. I na niej się skupiałam - dodaje.