Wchodzą na pokład i zrzucają ubrania. Chorwacki raj dla naturystów
Rejsy dla naturystów w Chorwacji oferują unikalne doświadczenie bliskości z naturą. Na pokładzie łodzi "Kažimira" pasażerowie mogą cieszyć się pełną swobodą, przebywając na pokładzie bez ubrań czy bikini.
25-letni Renato poszedł w ślady swojego ojca i przejął stery nietypowego biznesu. Mężczyzna kursuje statkiem, który przewozi naturystów. Wszystkich pasażerów, oprócz kapitana, obowiązuje na pokładzie jedna zasada - brak ubrań. Jak tylko statek opuszcza port, wszyscy zdejmują ubrania, zostawiając na sobie jedynie warstwę kremu z filtrem. I, ewentualnie, chroniące przed słońcem nakrycie głowy.
Rejsy dla naturystów. "Wiedzą, co jest odpowiednie, a co nie"
"Die Welt" podaje, że "Kažimir" jest motorową łodzią żaglową, typową dla chorwackiego rejonu przybrzeżnego. Został zbudowany już w 1946 roku. Może pomieścić 36 pasażerów. Po przebudowaniu łodzi do użytku gości zostały oddane kabiny z łazienkami oraz WC i miejscem na bagaż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedziliśmy plażę nudystów. Trafić tam nie było łatwo
Zobacz też: Są naturystami. Mówią, co doskwiera im w Polsce
Na łodzi obowiązują zasady, do których wszyscy bez problemu potrafią się dostosować. Jak zaznacza niemiecki serwis, "nikt nie myśli o pojawieniu się topless lub bez ubrania w jadalni. W końcu większość pasażerów to doświadczeni naturyści głównie w wieku 50 plus. Wiedzą, co jest odpowiednie, a co nie".
Odbyła ponad 30 rejsów. "Bycie nago na łodzi daje uczucie wolności"
Rosi mieszka w Monachium. Ma za sobą ponad 30 kursów chorwackimi jachtami, w tym pięć lub sześć rejsów dla nudystów.
"Bycie nago na łodzi i pływanie dają uczucie wolności. Jesteś bliżej natury (...). Co więcej, towarzysze podróży naturystycznych są nieskomplikowani. Grupa szybko się integruje - mówi w rozmowie z "Die Welt", którą cytuje Onet.
Jak zaznacza, wraz z mężem wybierają mniejsze statki, a nie duże wycieczkowce dla nudystów, które są dostępne na przykład w Stanach Zjednoczonych. - To byłaby dla mnie zbyt duża nagość. Tutaj jest w sam raz - zaznacza.
"Kažimir" startuje z Zadaru, a następnie odbywa podróż szlakiem małych portów po zacisznych zatokach i niewielkich wyspach. Czasem kapitan Renato ulega jednak prośbom pasażerów, aby delikatnie zmienić kurs. Jak podaje niemiecki dziennik, największą atrakcją rejsu dla naturystów stanowią przystanki na pływanie.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.